Prawdopodobnie na początku grudnia br. miasto podpisze umowę kupna 14 mieszkań od WAM. Cena dla gminy okazała się bardzo atrakcyjna, bo wojsko zdecydowało się na transakcję bez organizowania przetargu. W efekcie średnia cena mkw. lokalu wynosi ok. 1 tys. zł.
- To są mieszkania używane, jednak nadające się do zamieszkania po małym odświeżeniu. Te drobne prace będą już musieli zrobić sami lokatorzy - mówi burmistrz Andrzej Ogrodnik. - Mieszkania będą lokalami komunalnymi, a dostaną je osoby najbardziej potrzebujące z listy oczekujących. Nowi lokatorzy będą mogli je wykupić, ale już bez przyznawanej przez gminę bonifikaty. Ale najpierw, żeby w nich zamieszkać, trzeba będzie wpłacić kaucję w kwocie od ok. 3 do 5 tys. zł.
Sześć mieszkań to lokale trzypokojowe, osiem to kawalerki. Za wszystkie gmina zapłaci 500 tys. zł. Ten sposób poprawy sytuacji mieszkaniowej w gminie to nie nowość. W czerwcu br. oddano bowiem już 10 lokali socjalnych w budynku kupionym od syndyka masy upadłościowej firmy Hydroeko. Cena była atrakcyjna - zaledwie 60 tys. zł. Jednak na adaptację budynku trzeba było wyłożyć już 600 tys. W zamian każdy lokal został wyposażony we własną kuchnię i łazienkę.
Nowe inwestycji częściowo zmniejszą liczbę oczekujących na własne M w Kożuchowie. Jednak kolejka jest duża, o przydział mieszkania komunalnego ubiega się bowiem ok. 50, a na socjalne ponad 100 osób.
Bloki WAM przy ul. Kościuszki i Młynarskiej są w dobrym stanie, niedawno ocieplone, posiadają centralne ogrzewanie. Osoby, które w nich zamieszkają będą musiały wykazać, że stać je na opłacenie czynszu. A trzeba pamiętać, że opłaty są nieco wyższe niż w spółdzielni mieszkaniowej.
- Ja za mieszkanie własnościowe w tym bloku płacę ok. 460 zł miesięcznie plus do tego prąd i gaz. Dwa lata temu bloki zostały wyremontowane - mówi Andrzej Staniaszek z ul. Kościuszki. - U nas żyje się spokojnie. Zobaczymy, jacy ludzie zostaną tu skierowani przez miasto. Mam jednak nadzieję, że nie będzie kłopotów.
Transakcja z WAM to nie ostatnia inwestycja mieszkaniowa w Kożuchowie. Gmina już za rok, w październiku 2010 r. wyremontuje na terenie byłej jednostki wojskowej duży budynek koszarowy, w którym znajdzie się 48 mieszkań. A w ciągu 2 może 3 lat ekipy remontowe wejdą też do drugiego, jeszcze większego obiektu wojskowego. Tam będzie szykowanych ponad 50 mieszkań.
- W tym przypadku, o ile w pierwszym bloku będą mieszkania komunalne, które otrzymają osoby z listy, to w drugi budynek będzie na sprzedaż. Przy tych inwestycjach będziemy się starali o wsparcie finansowe resortu pracy i spraw socjalnych 30 proc. kosztów - wyjaśnia A. Ogrodnik.
Jeżeli wszystkie plany burmistrza zostaną zrealizowane, problem braku mieszkań w Kożuchowie praktycznie się rozwiąże. To ewenement nie tylko w skali woj. lubuskiego, ale i kraju. Olbrzymia większość gmin nie ma nawet planu pozyskiwania nowych lokali. Nadal jednak mniejsze szanse będą miały osoby, które czekają na mieszkania socjalne. Gdyż kolejka ubiegających się o tego typu cztery kąty z ponad 100 osób zmniejszy się nieznacznie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?