Gmina pomaga

- Właśnie wydzielamy geodezyjnie 26 działek na osiedlu Na Kępie, gdzie proponujemy budowę tanich domków - mówi burmistrz Rafał Suchorski.
- Mamy już 33 wnioski, ale mogą jeszcze dojść osoby z listy oczekujących na mieszkania komunalne - wyjaśnia Kamila Woźniak z ratusza. - Rozpatrzyliśmy 31 wniosków, z których już by się 16 kwalifikowało - przekazuje po zebraniu Henryk Nazimek, przewodniczący komisji mieszkaniowej. - Ale odbędzie się jeszcze jedno posiedzenie 26 lub 27 października.
Pomysł tanich domów samorządowcy zaczerpnęli z Wolsztyna, dokąd pojechali podglądnąć, jak to z jest tanim budownictwem inspirowanym przez gminę. Przeprowadzili rozmowy z mieszkańcami gotowych budynków, żeby mieć opinie z pierwszej ręki. - To rozwiązanie cieszy się dużą popularnością - uznał burmistrz. Opinię potwierdza Barbara Matuszczak z urzędu miejskiego w Wolsztynie. - Do tej pory sprzedaliśmy blisko 60 działek - mówi.

Gmina pomaga

Idea wygląda tak: swój uzbrojony teren gmina dzieli na nieduże działki i proponuje przyszłym lokatorom jednolity darmowy projekt domu. Powstają kompleksy budynków czterorodzinnych w jednym szeregu, w każdym trzy pokoje z kuchnią, łazienką i tarasem oraz poddaszem, łącznie 56 mkw.
- Zaczyna się od ograniczonego przetargu na działki gminne - wyłuszcza R. Suchorski. Biorą w nim udział osoby zakwalifikowane przez komisję mieszkaniową (w tym oczekujące w kolejce na przydział mieszkań komunalnych). Jeśli w pierwszym przetargu nie ma chętnych z kolejki, wówczas organizuje się drugi przetarg, już nieograniczony, na resztę wolnych działek.
Pierwszy koszt, jaki trzeba uiścić, to 15 proc. wartości działki i cena aktu notarialnego na prawo wieczystego jej użytkowania (ok. 2 tys. zł). - Resztę ceny gruntu spłaca się w ratach wys. 1 proc. ceny gruntu rocznie - dodaje B. Matuszczak.

Będą następne ulice

- To się naprawdę opłaca, gdyż wystarczy porównać cenę podobnej działki na wolnym rynku, która wynosi 12-15 tys. zł, plus koszt notariusza będący pochodną wartości działki - uważa Tomasz Kurasiński, specjalista od inwestycji.
- Najważniejsze, że nabywca działki nabywa jednocześnie prawo do zaciągnięcia kredytu hipotecznego na materiały budowlane - uzupełnia burmistrz. Zasadą przy powstawaniu tanich domów jest własny wkład pracy lokatorów i konieczność oddania budynku w stanie surowym w okresie roku. Jak twierdzi B. Matuszczak, koszt budowy na wieczystej działce wychodzi ok. 50-60 tys. zł. - Zależy od stosowanych materiałów - dorzuca R. Suchorski.
Magistrat wytypował pod budowę ziemię na os. Na Kępie. Są to tereny uzbrojone obok podstawówki i gimanzjum. Nowe domy stworzą dwie ulice. - Myślę, że prace mogą ruszyć już na wiosnę - stwierdza burmistrz, który już zastanawia się nad wytypowaniem gruntów pod budowę następnych domków.