Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowski SLD: walczymy o osiem miejsc w Radzie Miasta (wideo)

(tr)
- Bądźcie między ludźmi, pomagajcie im, rozmawiajcie z nimi! - radził kandydatom na radnych szef SLD Grzegorz Napieralski.
- Bądźcie między ludźmi, pomagajcie im, rozmawiajcie z nimi! - radził kandydatom na radnych szef SLD Grzegorz Napieralski. fot. Tomasz Rusek
Dziś w Gorzowie ruszyła samorządowa kampania wyborcza Sojuszu Lewicy Demokratycznej. SLD chce wygrać programem, sprawdzonymi nazwiskami i... uśmiechem Grzegorza Napieralskiego.

Program ma być ,,blisko ludzi''. Bo hasło Sojuszu to ,,Człowiek, praca, dom''. - Nie obiecujemy kosmicznych rzeczy, nie zamierzamy bawić się w wyzwiska i kampanię negatywną. Proponujemy rozwiązywanie przyziemnych problemów, z którymi ludzie stykają się na co dzień. Ludzie mają dość awantur, chcą poprawy swojej sytuacji i o to chcemy zadbać - mówiła nam jeszcze przed rozpoczęciem sobotniego spotkania w hotelu Mieszko szefowa SLD w Gorzowie Mirosława Winnicka.

Mocne jedynki

Kolejnym sposobem na dobry wynik w wyborach (partia chce zdobyć osiem z 25 mandatów w Radzie Miasta) mają być sprawdzone nazwiska. Jedynki należą m.in. do sprawdzonych: Zbigniewa Żbikowskiego, Pawła Leszczyńskiego i Jerzego Antczaka. Ale o mandat powalczą też byli radni: Wiktor Kulisz czy Jan Kaczanowski. Sojusz nie wystawia za to kandydata na prezydenta, choć mógłby. Zamiast tego poparł Tadeusza Jędrzejczaka.

Głosy wyborców ma też zapewnić... uśmiech niedawnego kandydata na prezydenta Polski Grzegorza Napieralskiego. Gdy o 11.00 zaczynała się konwencja SLD, w pokoju nieopodal szykował się fotograf, który ma po 13.00 rozpocząć seryjną sesję zdjęciową z szefem partii.

Tymczasem według Marka Surmacza z Prawa i Sprawiedliwości formalne rozejście się T. Jędrzejczaka z SLD, które miało miejsce lata temu, dziś okazuje się całkiem sprytnym zabiegiem, który może dać radnym SLD i radnym z komitetu prezydenta w sumie całkiem niezły wynik wyborczy. - Dostaną się i jedni, i drudzy z obu list, a wiadomo, że ich patronem będzie właśnie T. Jędrzejczak - mówi Surmacz.

Było więcej

W tej kadencji nieformalna koalicja Lewicy i komitetu prezydenta miała na początku dziesięcioro radnych. Potem na niezależność zdecydowali się Stefan Sejwa i Grażyna Wojciechowska, a później z klubu prezydenckiego wypisał się Artur Radziński. Obie ekipy kończą więc dziś kadencję w sumie w siedem osób, nie mając decydującego głosu podczas głosowań.

Jeśli sprawdzą się oczekiwania M. Winnickiej i SLD wprowadzi do rady ośmioro radnych, a komitet T. Jędrzejczaka powtórzy sukces z ostatnich wyborów i zdobędzie cztery mandaty, to radni ci będą w wielu sprawach mieli decydujący głos.

Więcej o programie SLD dla Gorzowa w poniedziałkowym lokalnym wydaniu ,,GL''

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska