Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hampel po GP Słowenii: - Nie myślę o tym, który będę na koniec sezonu

(pat)
Jarosław Hampel odniósł w sobotę trzecie zwycięstwo w tegorocznej edycji Grand Prix. Oprócz wygranej w Krsko Polak był najlepszy w Auckland i Gorzowie.
Jarosław Hampel odniósł w sobotę trzecie zwycięstwo w tegorocznej edycji Grand Prix. Oprócz wygranej w Krsko Polak był najlepszy w Auckland i Gorzowie. Bogusław Sacharczuk
Zawodnik Stelmetu Falubazu Zielona Góra Jarosław Hampel zwyciężył w sobotę w turnieju Grand Prix Słowenii w Krsko. Po zawodach "Mały" przyznał, że cieszy się z tego sukcesu, tym bardziej, że w trakcie zawodów miał problemy.

W sobotę Polak zdobył aż 16 pkt., dzięki czemu umocnił się na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej. Nasz zawodnik traci do drugiego Emila Sajfutdinowa tylko dwa "oczka", a nad kolejnymi rywalami - Duńczykami Nickim Pedersenem i Nielsem Kristianem Iversenem - odpowiednio 4 i 11 punktów przewagi. Brązowy medal jest zatem na wyciągnięcie ręki.

Do końca zmagań o indywidualne mistrzostwo świata zostały bowiem już tylko dwa turnieje. 21 września żużlowcy powalczą w Sztokholmie, a 5 października w Toruniu. - Nic nie wiemy o torze w Sztokholmie, więc powinno być ciekawie. Toruń to z kolei bardzo dobry obiekt do ścigania i liczę, że będziemy tam świadkami udanego zakończenia sezonu - powiedział Hampel.

"Mały" przyznał także, choć ostatnie turnieje Grand Prix nie były złe, to zawsze jednak brakowało czegoś w półfinałach. - Moja sytuacja w klasyfikacji generalnej nie jest przez to tak dobra, jak mogłaby być. W trakcie zawodów w Krsko wiedziałem, że jeśli chcę się utrzymać na swojej pozycji i mieć szansę na medal, muszę coś zrobić. Po dwóch słabszych wyścigach, przełamałem się i było dobrze - stwierdził Polak.

Na konferencji prasowej po turnieju w Krsko Hampel wyjaśnił także, dlaczego w dwóch biegach poszło mu gorzej. - W środku zawodów nie czułem się na tym torze najlepiej, zwłaszcza w biegach, kiedy przyjechałem trzeci i czwarty. Gdy siedziałem w boksie pomyślałem "To się znowu wydarzy", ale mam dobry team i chłopcy powiedzieli mi, że muszę się bardziej skupić i że mogę pojechać lepiej. Powiedziano mi, że mogę się dobrze ścigać i bardzo mi to pomogło - przyznał lider Stelmetu Falubazu.

Czy wicemistrz świata z 2010 roku układa już plan na końcówkę sezonu w GP? - W tej chwili nie myślę o tym, na którym miejscu zakończę sezon. Przed każdym turniejem Grand Prix chcę jedynie wykonać dobrą pracę i zobaczymy co się wydarzy - powiedział reprezentant Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska