Poczuć można jednak także coś jeszcze. To chłód i wilgoć, która daje się we znaki, pomimo, że do piecyka co chwila podrzucane są kolejne partie drewna. - Jest tu zimno właściwie przez cały rok. Ogrzewamy się piecykiem, przez co pomieszczenie często jest zadymione, a wiosną w piwnicy często zbiera się woda. Chodzimy wtedy po porozkładanych na podłodze cegłach - opowiada Martyna Matuszewska z drużyny "Ogień". - Zwyczajnie się tu nie mieścimy, trzeba się schylać, bo stropy są bardzo niskie. A my potrzebujemy przestrzeni, choćby po to, żeby organizować wspólne gry, zabawy. Nie mamy tu toalety, chodzimy do pobliskiego marketu - mówi drużynowa "Iskier" Agnieszka Maik.
Czy harcerze doczekają się w końcu wymarzonej harcówki? Więcej we wtorkowej, 14 kwietnia, papierowej "GL" dla Międzyrzecza i okolic.
Zobacz też: Kalendarz Sportowy 2015 z pięknymi sportsmenkami. Kupujesz i pomagasz! (zdjęcia, wideo)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?