Tego samego dnia okazało się, że Cieślak podpisał dwuletni kontrakt z Włókniarzem Częstochowa i pracę rozpocznie 1 grudnia. Decyzję swoją tłumaczył ciężką chorobą 90-letniej matki, która przebywa w hospicjum i którą musi się opiekować.
Odejście Cieślaka to dla Falubazu żaden dramat – tak uważa Jan Krzystyniak, który niegdyś ścigał się z Myszką Miki na plastronie, a dziś występuje w roli żużlowego eksperta.
– W ostatnich latach Falubaz inwestował w zawodników, miał spory budżet. Porażką jest to, że z takim składem i takimi pieniędzmi nie osiągnął wyniku, który chciał osiągnąć. Myślę, że nikt nie poradzi sobie tu dużo gorzej niż Cieślak – stwierdza Krzystyniak.
Tak czy siak Falubaz został bez trenera, a biorąc pod uwagę to, że zbliża się koniec listopada, nie jest w komfortowej sytuacji.
Owszem, do nowego sezonu jeszcze sporo czasu, ale na rynku jakoś nie roi się od fachowców do wzięcia. Upadł temat Piotra Żyty, który w 2009 roku wywalczył drużynowe mistrzostwo Polski dla Winnego Grodu, teraz jednak nie chce opuszczać Kolejarza Opole. Głośno było o kandydaturze Czesława Czernickiego, który do złota poprowadził Morawskiego Zielona Góra (1991) i Unię Leszno (2007), lecz klub uciął te spekulacje.
Marcin Grygier, rzecznik Falubazu, mówi, że działacze sondują i są w kontakcie z kilkoma osobami. W tym gronie jest także Adam Skórnicki, którego akcje – tak przynajmniej się wydaje – w tej chwili stoją najwyżej.
– Rozmowy są mocno zaawansowane, a w jakim kierunku dalej się potoczą, tego nigdy nie wiadomo. Ale ustaliliśmy, że obie strony chcą – przyznaje sam Skórnicki. Tymczasem z popularnym „Sqórą” duże nadzieje wiąże też Unia Leszno. Pan Adam miałby być bardzo ważnym ogniwem w projekcie „Kolejarz Rawicz”, czyli drugoligowym zapleczu „Byków”. Czy odrzuci propozycję klubu, którego jest wychowankiem?
– Wiele lat żyłem sentymentami, o parę lat za długo. Za sentymenty wszystkiego nie kupię... – odpowiada. – Teraz muszę wyprostować pewne sprawy. Myślę, że do środy się uda.
Do środy... Z kolei Falubaz ma nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu zaprezentuje sztab szkoleniowy – zarówno pierwszego zespołu, jak i młodzieży. Niewykluczone, że mogłoby się udać w czwartek...
Czy ściągnięcie Skórnickiego do Winnego Grodu byłoby dobrym posunięciem? Krzystyniak nie chce tego oceniać ani komentować. Mówi tylko, że zawsze chwali zawodników z Zielonej Góry, bo to solidne chłopaki. I że najlepiej życzy drużynom, które w składzie mają jak najwięcej wychowanków, a Falubaz pod tym względem wygląda najlepiej w ekstralidze.
– A ja zastanawiałem się nad Czesławem Czernickim, ale uważam, że Adam Skórnicki to bardzo dobra opcja – przekonuje nasz redakcyjny kolega Paweł Wańczko, prywatnie sympatyk Falubazu. – Jak na trenera jest jeszcze młody, z pewnością ambitny, no i ma to, co facet powinien mieć poniżej pasa, a powyżej kolan. Do zespołu wniósłby też fajną, nieco luźniejszą atmosferę. Poza tym sam wciąż jeździ na żużlu, więc solidnie popracowałby z naszymi juniorami. Jestem jak najbardziej za!
Przeczytaj też:Oficjalnie: Marek Cieślak po dwóch latach odchodzi z Falubazu Zielona Góra [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?