Toczymy batalię o znamię statutu miasta. Po co? Po to, by każdy głogowianin miał prawo do złożenia projektu uchwały miejskiej. Do tej pory mogą to robić jedynie: prezydent i radni.
Jesteśmy pewni, że nikt na tym nie starci, a wszyscy zyskamy. Dzięki zmianie statutu, mieszkańcy miasta będą mieli większy wpływ na to, co się dzieje w Głogowie.
Są jednak miasta, gdzie jest inaczej. Zgodnie z prawem miejscowym, obywatele też maja prawo zgłaszania projektów uchwał, czyli mają bezpośredni wpływ na swoje miasto. Tak jest w Żarach i Słupsku. Chcemy, by tak było również w Głogowie.
Teraz zadanie dla komisji
Akcje prowadzimy od września. Co udało się nam do tej pory zrobić? Przede wszystkim zapytaliśmy o zdanie Czytelników, w tym także radnych miejskich i prezydenta. Okazuje się, że nasz pomysł ma niemal samych zwolenników. A głogowianie podzielili się nami swoimi propozycjami, które dzięki zmianom powinny łatwiej zostać wprowadzone w życie.
Na ostatniej sesji, rajcowie oficjalnie przyjęli nasz wniosek, który złożyliśmy na ręce przewodniczącego rady miejskiej Radosława Pobola. Zadeklarował wtedy, że podczas kolejnych obrad zostanie powołana komisja statutowa, która formalnie rozpatrzy nasz wniosek o zmianę statutu. Jeszcze w grudniu komisja zacznie swoja pracę. - Sądzę, że wystarczy jej miesiąc, by przygotować odpowiednie wnioski i projekt uchwały - zapewnił nas przewodniczący Pobol.
A Czytelnicy proponują
Tak więc, wspólnie z Czytelnikami czekamy na pierwszą w nowym roku sesję, na której, poprzez głosowanie, swoje zdanie wypowiedzą radni. Jeżeli będą za, już styczniu lub lutym, zacznie obowiązywać nowy statut miasta, dzięki któremu głogowianie sami będą mogli zgłaszać projekty uchwał.
Nadal dostajemy propozycje Czytelników. Ostatnio nadeszły pomysły od głogowianina Patryka Koseli. Oto jedna z nich.
"Mieszkam w okolicy osiedli. Piastów Śl. I i Sportowego. Idąc w godzinach porannych ulicą Folwarczną w kierunku os. Piastów Śl. II byłem świadkiem niebezpiecznych zdarzeń. Ulica Folwarczna to dość wąska jezdnia. Korzystają z niej mieszkańcy, jak i uczniowie Zespołu Szkół Rolniczych. Szlak ten nie ma chodnika, a pobocze znajduje się w opłakanym stanie i poruszanie się po nim może grozić upadkiem, gdyż jest ono bardzo nierówne.
Z kolei za szkołą, w kierunku Piastowa II, nie ma stabilnego podłoża. Gdy pada deszcz lub topnieje śnieg, powstaje błoto, poprzez które nie można przejść. Podobnie jest pomiędzy blokiem na ul. Jagiellońskiej, a boiskiem Głogowskich Obiektów Sportowych. Problem ten od dawna jest poruszany, lecz dotąd nie było woli go rozwiązać."
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?