Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inspektorzy jeszcze powrócą pod hutę w Głogowie

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Dariusz Filipów: Huta zwróciła się do nas z pytaniem o wyniki kontroli autobusów dowożących hutników.
Dariusz Filipów: Huta zwróciła się do nas z pytaniem o wyniki kontroli autobusów dowożących hutników. fot. Dorota Nyk
Dyrekcja Huty Miedzi Głogów zainteresowała się wynikami kontroli autobusów wożących hutników do pracy. Zwróciła się do Inspekcji Transportu Drogowego o udzielenie informacji.

Kontrolę autobusów wożących pracowników huty przeprowadzili policja oraz inspekcja 18 listopada na parkingu pod zakładem. Zainicjowała ją "Gazeta Lubuska". Zgłosiliśmy inspektorom transportu, że niektóre autobusy na tych trasach nie są sprawne, że hutnicy się na nie skarżą. Kontrola objęła kilkanaście autobusów. - To nie jest zły tabor - ocenił Dariusz Filipów z Inspekcji Transportu Drogowego w Legnicy. Ale prawda jest taka, że kilku kierowców otrzymało mandaty i zatrzymano im cztery dowody rejestracyjne. Poza tym jeden kierowca otrzymał mandat 500 zł za niezgodny z przepisami czas pracy - okazało się, że przez pięć dni odpoczywał tylko pięć godzin dziennie.

Dyrektor pracowniczy HMG Antoni Kramarzewski obiecał nam zainteresować się wynikami tej kontroli.

- Poprosimy ITD, aby przekazała nam informację o wynikach - zapowiedział. - Po ich otrzymaniu poprosimy przewoźnika, z którym mamy umowę, o wyjaśnienie.
- Nie możemy przekazywać szczegółowej informacji o kontroli, taką może otrzymać tylko kontrolowany przewoźnik - powiedział nam D. Filipów. - Mogłem udzielić tylko ogólnej odpowiedzi. Odesłałem dyrektora także do artykułów zamieszczonych w "GL".

Dyrektor Kramarzewski powiedział nam, że przeprowadził już rozmowę z prezesem firmy Intertrans PKS realizującej przewozy do huty. - Przypomniałem mu, że przewoźnik musi spełniać wymogi zapisane w umowie - powiedział. - Jeśli się okaże, że nie spełnia, to podejmę mocniejsze działania.

Jednocześnie dyrektor wyjaśnił, że od pracowników nie było skarg na wożące ich autobusy. Raz tylko ktoś poskarżył się, że nie działało ogrzewanie. Za to do naszej redakcji przyszedł list z wyszczególnionymi dokładnymi trasami, na których jeżdżą najmniej sprawne autobusy. Wymienione były także ich usterki. Dyrekcja huty i prezes Intertransu przeprowadzili małe dochodzenie, kto mógł napisać ten list. Podejrzewają, że były, zwolniony pracownik Intertransu.

Efekt jest jednak taki, że nasza interwencja przyniosła jednak pozytywny skutek. Z pewnością zwiększy się bezpieczeństwo przewożonych pracowników. Dostaliśmy kolejny list z informacją, że po kontroli na trasie do huty jeździ kilka nowszych autobusów. Poza tym huta naliczyła przewoźnikowi kary umowne za opóźnienia w kursowaniu pod koniec listopada - najprawdopodobniej po kontroli ITD i policji przewoźnik nie miał sprawnych autobusów na tę trasę. Wkrótce ITD i policja przeprowadzi kolejną kontrolę pod hutą. Tym razem będą sprawdzali czas pracy kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska