Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak radzą sobie gorzowscy radni?

Tomasz Rusek 0 95 722 57 72 [email protected]
Ten motor pościgowy za 100 tys. zł radni zgodzili się kupić komendzie ot tak, po krótkiej chwili
Ten motor pościgowy za 100 tys. zł radni zgodzili się kupić komendzie ot tak, po krótkiej chwili fot. Kazimierz Ligocki
Jedni piszą interpelację za interpelacją. Inni nie opuszczają żadnej sesji. Są tacy, których można nazwać królami dyżurów i tacy, co spełniają się w działaniu. Jest też jeszcze taki, którego głównie nie ma... To nasi radni.

Odwiedzamy Dolinki, Górczyn, Piaski, centrum, os. Staszica i Zawarcie. Wszędzie pytamy ludzi o to samo: - Jakiego radnego znacie?
Najczęściej - niezależnie od osiedla - przechodnie wymieniają nazwisko Grażyny Wojciechowskiej, Arkadiusza Marcinkiewicza, Stefana Sejwy i... Marka Surmacza, który radnym nie jest od kilku lat. Zapamiętać dali się też Mirosław Rawa, Krystyna Sibińska, Artur Radziński, Robert Surowiec i... Łukasz Szadny. Choć ten ostatni raczej powodu do dumy nie ma. Ale o tym później.

Zamiast sporów

- O tych jest najgłośniej, więc nazwiska się kojarzy. Ale dokonań żadnych nie wymienię. Jak ich oceniam? No, chyba dobrze pracują, bo miasto idzie do przodu - mówi Anna Nawrocka z centrum. Waldemar Wojcieszek z os. Staszica stawia radnym 4+. - Czytałem, że skrzyknęli się i zamiast sporów działają. To dobrze - mówi.

Innego zdania jest pani Krystyna z Zawarcia. - Oni nic nie robią, tylko się mizdrzą w telewizji na debatach. A kamienice u nas ciągle się sypią. I dziury z dróg nie znikają. A na dyżurach tylko machają głowami. Wiem, bo sąsiadka była w jakiejś swojej sprawie i nic nie pomogło - opowiada mieszkanka Zawarcia.

Postanowiliśmy sprawdzić, co radni mogą, jak pracują, co im się do tej pory udało i jak podchodzą do swoich obowiązków.

Najpilniejszym radnym okazał się Stefan Sejwa (z PO, jeszcze niedawno niezależny). Jako jedyny nie opuścił żadnej sesji ani posiedzenia komisji. - Jak się traktuje mandat poważnie, to do obowiązków pochodzi się poważnie - mówi. Najbardziej leniwym okazał się Łukasz Szadny (niezależny, jeszcze niedawno w PO). I właśnie za lenistwo - które piętnowaliśmy od początku - wyleciał z klubu.
Mistrzem interpelacji okazał się Paweł Leszczyński z Lewicy. Złożył ich... 107, podczas gdy np. Robert Surowiec z PO dokładnie... jedną. W kategorii interpelacje na wyróżnienie zasługują też: S. Sejwa, G. Wojciechowska i Mirosław Rawa z PiS. Dla tej czwórki zabrakło nam miejsca, gdy podliczaliśmy ich aktywność.

Różne oceny

P. Leszczyński tłumaczy: - Dzięki interpelacjom możemy poruszać ważne problemy, domagać się ich rozwiązania. Choć ich skuteczność jest niezadowalająca.
Prosimy, by podał przykład załatwionej tak sprawy. - Domagałem się usunięcia bohomazów z cmentarza żydowskiego i zostało to zrobione. Ale czasami pomagam, dając numer telefonu czy wskazując, gdzie sprawę można załatwić - mówi. R. Surowiec interpelacji niemal nie składa. - Są nieskuteczne. Wolę działać. Czasami wystarczy telefon.

Poza tym niektóre interpelacje są niedorzeczne. Radni proszą w nich o rzeczy niemożliwe albo takie, które są poza kompetencjami urzędu. - Ale odpisywać trzeba zawsze - mówi prezydent Jędrzejczak. - Nawet gdyby ktoś zapytał, z czego robi się dżem śliwkowy? - Nawet - dodaje. Ocenia surowo, że to najgorsza, bo najbardziej upolityczniona rada od lat. - Najczęściej działają pod publiczkę. Nie znają przepisów, prawa. Zawsze zakładają złą wolę urzędników. Ale staramy się współpracować - mówi.

Nie zgadza się z tym przewodnicząca Krystyna Sibińska. - Pracujemy dobrze i dużo. Widać tylko sesje, a przecież są jeszcze posiedzenia komisji, dyżury, spotkania. To jak drugi etat. Tylko mieszkańcom wydaje się, że możemy od ręki załatwić np. remont drogi czy posprzątanie chodnika. A to tak nie działa. Co nam się najlepiej udało? Ostatni budżet.

Jędrzejczak: - To ma być sukces? Został pozmieniany bez głowy i na pewno będziemy mieć z tego powodu kłopoty.

Co radnym udało się w ciągu tej kadencji? Niemal od ręki kupili policji motor pościgowy z wideoradarem, po ich interpelacjach miasto zgodziło się wyremontować mury obronne i pobliski skwer, zbudować parkingi przy placu Jana Pawła II, a MZK wyznaczyło dodatkowy przystanek przy rondzie Piłsudskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska