Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie są szanse na pierwsze światła w Kożuchowie?

Rafał Makuch
Tomasz Jakóbczak walczy o poprawę bezpieczeństwa pieszych i liczy na wybudowanie sygnalizacji świetlnej
Tomasz Jakóbczak walczy o poprawę bezpieczeństwa pieszych i liczy na wybudowanie sygnalizacji świetlnej Rafał Makuch
Radny Tomasz Jakóbczak, którego syn został ranny w wypadku walczy o poprawę bezpieczeństwa pieszych. Liczy na budowę sygnalizacji świetlnej.

W połowie listopada w Kożuchowie doszło do potrącenia pieszego na ulicy Nowosolnej. Niespełna trzydziestoletni kierowca mercedesa na przejściu w okolicy cmentarza uderzył drzwiami i lusterkiem 11-letniego Marka Jakóbczaka. Chłopiec z obrażeniami wewnętrznymi i połamaną nogą trafił do szpitala, a cała sprawa znalazła swój epilog w sądzie. Poszkodowany w wypadku jedenastolatek to syn radnego Tomasza Jakóbczaka, który nie czekając zbyt długo rozpoczął batalię o poprawę bezpieczeństwa pieszych. Radny swoje pierwsze kroki skierował do wojewody, któremu podlega droga woj. 297.

– Otrzymałem pismo z urzędu wojewódzkiego, z którego wynika że urzędnicy wojewody są pozytywnie nastawieni do realizacji takiej inwestycji. Niestety jednak z powodu dużej ilości złożonych wniosków nie mają wystarczających środków aby wykonać tą inwestycję. W związku z tym zwracam się z prośbą o uwzględnienie w budżecie gminy dofinansowania budowy sygnalizacji w okolicach cmentarza i przy sklepie „Biedronka” – mówił na ostatniej sesji Tomasz Jakóbczak.

– Trudniej to będzie zrobić przy "Biedronce", łatwiej natomiast przy cmentarzu, aczkolwiek moim zdaniem większy ruch jest koło marketu. Jeżeli znajdą się jednak w budżecie jakieś oszczędności wtedy możemy zaproponować współpracę zarządcy tej drogi. Sami tego nie sfinansujemy z tego prostego powodu, że ta droga nie jest naszą własnością – usłyszał od burmistrza Pawła Jagaska.
Do rozmowy wtrącił się przewodniczący rady Ireneusz Drzewiecki przypominając włodarzowi gminy ustalenie z posiedzenia komisji, w myśl którego, w chwili gdy pojawi się pozytywna odpowiedź z Zarządu Dróg Wojewódzkich gmina dołoży się do realizacji tej inwestycji. – Zgadza się, ale co innego partycypować w kosztach, a co innego wyłożyć całość. Albo więc zarządca drogi dołoży się do tej inwestycji i zrobimy ją wspólnie, albo w przypadku gdy tego nie uczyni nie wykonamy jej w ogóle – wytłumaczył Jagasek.

– Zobaczmy więc najpierw, jakie to będą koszty, gdyż myślę, że nie będą one na tyle duże, aby nie udało się tego zrobić. W trosce o bezpieczeństwo przechodniów naprawdę warto zainstalować światła zarówno w jednym jak i drugim miejscu – zakończył Jakóbczak.
Kwoty, o których wspomniał radny to w przybliżeniu 50 tysięcy złotych na wybudowanie sygnalizacji świetlnej w jednym miejscu. Za takie sumy powstają sygnalizacje w innych miastach, a kosztorys uwzględnia: projekt i uzgodnienia, montaż dwóch słupów z czterema sygnalizatorami (dwa dla samochodów i dwa dla pieszych) oraz jednostkę sterującą wraz z okablowaniem. Według zapewnień producentów oprócz zmniejszenia prędkości przejeżdżających samochodów, sygnalizacja redukuje także o 30-40% liczbę wypadków z udziałem pieszych.

Zobacz też: Czy to najgorsze skrzyżowanie w Gorzowie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska