MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jaś jest już po pierwszej operacji. Cierpi, ale za rok będzie chodził

(abi)
Jasiu Walos jest po pierwszej operacji
Jasiu Walos jest po pierwszej operacji arch. rodziny Walosów
- Jest bardzo ciężko, Jasiu cierpi i bardzo dużo płacze - powiedziała nam jego mama, głogowianka Magda Walos, kilka dni po operacji synka. - Ale wiemy, że musimy to przetrwać. Rozpoczęliśmy na Florydzie trudną drogę, na końcu której nasze dziecko czeka coś wspaniałego - możliwość chodzenia.

Pierwsza operacja Jasia Walosa odbyła się 4 marca w klinice w West Palm Beach na Florydzie . - Godziny bardzo się nam dłużyły - opowiada Magda. - Ale to wyczekiwanie wynagrodziło nam zapewnienie doktora, że wszystko przebiegło dobrze, zgodnie z planem. Chłopczyk ma teraz przymocowane do nóżek metalowe aparaty, których zadaniem jest ich stopniowe wydłużanie i prostowanie. Rodzina zamieszkała w hotelu, tuż obok kliniki.

Historia Jasia Walosa, który urodził się bez kości piszczelowych, jego rodziny oraz ich wspólnego pobytu w Stanach Zjednoczonych w sobotnim papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska