- Instytucje państwowe nie sprzyjają rozwojowi samorządnego miasta. Zaniedbania władz przekraczają ludzkie pojęcie! Nie dość, że budowa mostu odwleka się w nieskończoność, to jeszcze jedyny most istniejący się rozpada - oburza się przedsiębiorca Ryszard Wysoczański.
Dopuszczalna masa 7,5 t nie pozwala na wjazd na most ciężarówkom z Kostrzyńsko - Słu-bickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Efekt? Na prawie 100 km granicy między Świeckiem a Krajnikiem Dolnym nie ma mostu, którym mogłyby przejechać tiry! - Aż 65 proc. transportu z naszej firmy trafia na rynek niemiecki. Istotna jego część pojechałaby przez Kostrzyn - mówi dyrektor generalny ICT Poland Michał Wrembel. Dzień w dzień aż 1 tys. ciężarówek ze strefy musi nadkładać drogi, żeby przekroczyć granicę.
Tymczasem dyskusje o moście ciągną się od kilkunastu lat. Po wielu spotkaniach z udziałem przedstawicieli urzędów Polski i Niemiec trzy lata temu przyjęto wariant „budowy północnej obwodnicy miasta Kostrzyn nad Odrą z mostem na rzece Odrze”. Czas nagli, bo ekspertyza oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze, której podlega most, pokazuje, że jego stan techniczny wyklucza remont. Trzeba go więc rozebrać i obok wybudować nowy. Burmistrz Andrzej Kunt ze wsparciem wojewody lubus-kiego, zarządu województwa i parlamentarzystów interweniował więc w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, w dyrekcji dróg. - Zmieniliśmy koncepcję przebiegu obwodnicy, dopasowując ją do nowej lokalizacji mostu. Byliśmy przekonani, że nasz rząd i dyrekcja dróg uzna to za pilne i wpisze do programu budowy dróg krajowych - mówi burmistrz Kunt. Tymczasem inwestycja znalazła się na liście rezerwowej programu i to na piątej pozycji.
Do uruchomienia funduszy na budowę są wymagane uzgodnienia międzynarodowe, co może potrwać 4-5 lat. Burmistrz boi się, że stara przeprawa przez Odrę tego nie doczeka, dlatego inwestycja powinna być na liście podstawowej. - Bez tego miasto czeka dramat! - dowodził burmistrz na kolejnych spotkaniach: z ministrami, dyrekcją dróg, a nawet wicepremierem Januszem Pie-chocińskim. Przypominał, że premier Donald Tusk publicznie zapewniał, że most w Kos-trzynie będzie wybudowany.
„GL” chciała zapytać o to wojewodę, który przecież reprezentuje rząd. Usłyszała, że to nie są kompetencje wojewody. Dyrekcji dróg w Zielonej Górze poinformowała nas, że... nie ona jest autorem „Programu Budowy Dróg Krajowych 2014-2020” i nie podejmuje decyzji, które inwestycje zostaną zrealizowane i kiedy, a które odłożone. Nasze pytanie trafiło więc do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. „Podczas spotkania polskich i niemieckich ekspertów w czerwcu 2014 r. w Goer-litz ustalono, że strona polska wykona prace studialne, zestawiające różne warianty realizacji oraz ich wykonalność, a także skutki finansowe. W planie finansowym Generalnej Dyrekcji Dróg i_Autostrad na 2015 r. zabezpieczono środki na prowadzenie prac przygotowawczych. W tym roku jest planowane przeprowadzenie przetargu na wykonanie dokumentacji projektowej oraz rozpoczęcie opracowywania studium korytarzowego” - informuje wydział prasowy ministerstwa.
Z odpowiedzi wynika też, że równolegle toczą się prace nad umową międzynarodową o przebudowie lub budowie mostu, a możliwy termin realizacji to lata 2019-2022.
Ministerstwo wie, że ograniczenia ruchu na moście już „wywołują dyskusje” po niemieckiej stronie. Podkreśla też, że kwestia mostu jest powiązana z budową północnej obwodnicy Kostrzyna, która została ujęta na tzw. liście warunkowej lubuskiego kontraktu terytorialnego i na liście rezerwowej projektu „Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023”. Dla burmistrza to mało. - Nie ustajemy w walce o szybką decyzję o budowie mostu - mówi Andrzej Kunt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?