Dlaczego starosta i wójt mieli sprawę w sądzie? Władze Przytocznej nad stawem w Strychach chciały wyciąć 112 drzew i zrobić tam plac zabaw dla dzieci. W 2014 r. wójt Przytocznej dostał pozwolenie na wycinkę, ale okazało się, że do wycięcia jest o 54 drzew więcej. W starostwie międzyrzeckim sporządzono więc nowy dokument, ale ze starą datą. Prokuratura Rejonowa w Międzyrzeczu oskarżyła ich zatem o przekroczenie uprawnień i próbę wyłudzenia unijnej dotacji.
W maju tego roku sąd rejonowy skazał urzędników na grzywny. Wójt Kucharyk miał do zapłacenia 15 tys. zł grzywny oraz 1,5 tys. zł kosztów sądowych. Starosta Gabryelski miał natomiast zapłacić 12 tys. zł grzywny i 1,2 tys. zł kosztów. Na ławie oskarżonych zasiadał też Krzysztof C. z urzędu gminy w Przytocznej. On z kolei miał do zapłacenia 2 tys. zł grzywny i 100 zł kosztów postępowania.
Od tego wyroku odwołała się zarówno prokuratura w Międzyrzeczu, jak i obrońcy oskarżonych. We wtorek, 22 listopada, Sąd Okręgowy w Gorzowie wydał wyrok drugiej instancji.
Wobec starosty oraz wójta, a także trzeciego oskarżonego, sąd warunkowo umorzył postępowanie. W przypadku Gabryjelskiego jest to na okres dwóch lat, w przypadku Kucharyka i Krzysztofa C. – na rok. Cała trójka ma jednak zapłacić świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Wójt Przytocznej – 5 tys. zł, starosta międzyrzecki – 4 tys. zł, Krzysztof C. – 500 zł.
Wtorkowy wyrok oznacza, że urzędnicy bez przeszkód mogą piastować swoje funkcje. Gdyby zapadł wyrok skazujący, Gabryelski musiałby pożegnać się z fotelem starosty.
Grzegorz Gabryelski oraz Bartłomiej Kucharyk godzą się na podanie wizerunku oraz pełnego brzmienia nazwiska.
Czytaj również: Starostą słubickim jest Marcin Jabłoński. Sąd administracyjny uchylił decyzję wojewody
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
