Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już jest promocja

JANCZO TODOROW 0 68 363 44 60 [email protected]
Mieszkańcy marzą o tym, żeby pałacowi przywrócono dawny blask, znany z przedwojennych pocztówek. Niektórzy nie mogą doczekać się chwili, kiedy zjedzą kolację w zamkowej restauracji.

Rozgrabiony i zniszczony po wojnie pałac przez długie lata stał i straszył wyglądem. Na początku lat 90. władze samorządowe sprzedały zabytek, żeby załatać dziurawą kasę miejską. Prywatny nabywca przez kolejne długie lata nie zrobił nic, aby odbudować zabytek. W końcu nieruchomość trafiła w ręce komornika, który wystawił ją na sprzedaż. Toczyły się dyskusje, czy to miasto nie powinno odkupić obiektu. Rezerwowano nawet w budżecie Żar pieniądze na ten cel. Argumentowano, że to miasto ma największe szanse pozyskać pieniądze z Unii Europejskiej na odrestaurowanie zabytku. Jednak pałac i zamek trafiły znowu w prywatne ręce.

Już jest promocja

Jesienią ub. r. sąd wydał postanowienie, na mocy którego nowymi właścicielami stali się Arkadiusz Kwiatkowski i Jerzy Pietrak. Z ich strony padła obietnica, że 2007 r. mieszkańcy będą witać na balu sylwestrowym w zamku. - Może i będziemy witać, ale pewnie na dziedzińcu - żartują żaranie, którzy nie wierzą, aby w tak krótkim czasie udało się odbudować zabytek. Dziwi ich, że niedawno miasto wydało folder promocyjny, w którym zamieszczono zdjęcie zniszczonego pałacu. Na zdjęciu w języku niemieckim podano, że w pałacu ma być otwarty ekskluzywny hotel. - Właściciele zapłacili przecież za tę reklamę - zapewniają w urzędzie. Ale od chwili nabycia zabytku w październiku ub. r. na jego terenie nic się nie działo. Jednak w środę do pałacu przyjechali właściciele z ekipą remontową. Elektrycy zakładali prąd, a robotnicy wyładowywali z samochodów rusztowania.

Wszystkiego po trochu

W ostatnich dniach właściciele zwrócili się też do władz miasta o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Po raz pierwszy ujawnili bardziej szczegółowo, co zamierzają otworzyć w wyremontowanym zabytku. W części pałacowej na parterze i pierwszej kondygnacji ma być galeria handlowa, hotel, restauracja oraz centrum kulturalno - rozrywkowe. W zamku mają się znaleźć sala ślubów, centrum handlowo - usługowe, sala wystawiennicza, centrum kulturalno - oświatowe. Zadaszone szkłem będą dziedziniec pałacu i zamku, na których urządzone zostaną ogrody rekreacyjne.
- Chcemy oddać zamek do użytku w ciągu roku - mówi J. Pietrak. - Przekażemy miastu pomieszczenia na salę ślubów, muzeum i dom kultury. Remont pałacu potrwa dłużej, bo zniszczenia w nim są znaczne. W najbliższych dniach przyjadą robotnicy, remont zaczniemy od wymiany dachu. Potem będziemy odgruzowywać.
Zapytany o koszt rekonstrukcji zabytku A. Kwiatkowski odpowiada: - Musimy najpierw przygotować projekt i wtedy możemy szacować koszty. Ale najważniejszy w tej chwili jest remont dachu, może uda się uporać z nim do listopada. Dopiero potem zajmiemy się resztą.
J. Pietrak dodaje, że inwestycja pochłonie co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych. - Dlatego odnowiony zabytek musi na siebie zarabiać - zaznacza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska