Kampania wyborcza w Żarach rozpoczęta?

Dotarliśmy do tej ankiety. Opatrzona tytułem "Nasze miasto" zawiera apel Danuty Madej i Tadeusza Baworowskiego do uczniów o wypełnienie rubryk. - Uzyskane wyniki przekażemy radnym oraz mieszkańcom - deklarują oboje.

Pytania są rodzaju: "Czy jesteś zadowolona(y) z tego, że mieszkasz i uczysz się w Żarach", "Czy twoim zdaniem, ludzie, którzy sprawują władzę w Żarach prowadzą działalność, która przynosi dobre wyniki", "Jak twoim zdaniem oceniana jest praca Straży Miejskiej przez mieszkańców Żar".

To nie jest atak

W ratuszu nie mają wątpliwości, że to początek kampanii wyborczej. - Dziwi mnie, że dyrektorzy szkół godzą się na takie ankiety - oburza się zastępca burmistrza Franciszek Wołowicz. - Przecież ta akcja jest bezprawna, ankieterzy muszą spełniać określone warunki. Nie wiem, czy mają zgody starostwa.

- Nic mi nie wiadomo na temat rozprowadzanych w szkołach ankiet - odpowiada starosta Marek Cieślak.

W Zespole Szkół Ekonomicznych nie zastaliśmy wczoraj dyrektora. Pani wicedyrektor, która nie chciała podać swojego nazwiska, stwierdziła, że nic nie wie o ankiecie. - To jakieś rozgrywki politycznie, nie mamy nic wspólnego z tym - stwierdziła.

- Nie wiem czy to początek kampanii wyborczej. Pytania nie są żadnym atakiem na obecną ekipę w ratuszu - zapewnia Tadeusz Baworowski, emerytowany nauczyciel i członek Forum Samorządowego. - Byłem przez 30 lat nauczycielem, przygotowywaliśmy wiele ankiet. O rozpisaniu tej decyzja zapadła już rok temu.

Wraz z innymi członkami Forum Samorządowego przygotowałem pytania. O rozprowadzenie ankiety miała zadbać pani Madej. A młodzież miała odpowiedzieć w ramach lekcji wychowania obywatelskiego - dodaje.

Wyjechała z kraju

W zespole opracowującym ankietę znalazło się nazwisko Jarosława Kropskiego, dyrektora liceum im. B. Prusa. - Miałem być, ale nie byłem w tym zespole. Każdy może przeprowadzić ankietę w szkole, niczyja zgoda nie jest potrzebna. Ponieważ ta ankieta ma zabarwienie politycznie, to jej przeprowadzenie nie może się odbywać na lekcjach, a tylko w wolnym czasie uczniów.

Nie brakuje opinii w mieście, że Danuta Madej, dyrektorka szkół katolickich i radna powiatowa najwyraźniej chce wystartować za dwa lata do wyborów na burmistrza. Czy to prawda, dowiemy się później. Wczoraj w szkole powiedziano nam, że dyrektorka do końca tygodnia przebywa poza granicami kraju i kontakt z nią nie jest możliwy.

- Nie mam ambicji zostać burmistrzem, to nie po to przygotowałem tą ankietę. A czy pani Madej chce kandydować, to jej sprawa - zastrzega T. Baworowski.