Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdą księgę odkurzą

Leszek Kalinowski
Danuta Gzik (z prawej), Katarzyna Adamkiewicz, Danuta Sobieszczańska i Elżbieta Jakubiec-Maryniaczyk muszą odkurzyć ponad 50 tys. książek
Danuta Gzik (z prawej), Katarzyna Adamkiewicz, Danuta Sobieszczańska i Elżbieta Jakubiec-Maryniaczyk muszą odkurzyć ponad 50 tys. książek fot. Paweł Janczaruk
- No, wreszcie biblioteka pojaśniała - mówią czytelnicy. I nie przeszkadza im, że podczas remontu placówka wypożycza tylko nowości i czasopisma.

Teodorze Kordowicz, która jest stałym gościem biblioteki, nie przeszkadza bałagan i to, że część książek zamiast na regałach leży na stosach. Nie wszystkie pozycje można wypożyczyć, ale przecież są nowości, których nie zdążyła jeszcze przeczytać. Bibliotekarka Brygida Szumlicka wypożycza stałej czytelniczce powieści... w dziale dla dzieci. Dlaczego takie zamieszanie?

- Na czas remontu nie chcieliśmy zamykać biblioteki, bo wiele osób regularnie przychodzi do nas po nowe książki. Z myślą o nich przenieśliśmy ladę biblioteczną do oddziału dla dzieci- mówi dyrektorka miejskiej biblioteki Danuta Gzik. - Wzięliśmy ze sobą nowości i te książki, które są najczęściej wypożyczane.

Meble pozostały stare

W pomieszczeniach oddziału dla dorosłych książki leżą na stosach. Na podłodze, która pachnie świeżością. Starą wykładzinę zastąpiły brązowe panele. Ściany pomalowane zostały pastelowymi kolorami. Jedno pomieszczenie jest żółte, drugie zielone. Na ścianie nie zabrakło Mikołaja Reja…

- Wreszcie wygląda tu po ludzku - czytelniczka Paulina Noguć zagląda przez uchylone drzwi. - Ściany były już strasznie brudne, a przez to panowały tu ciemności.

D. Gzik przyznaje, że ściany od 13 lat nie widziały farby i pędzla. Teraz dzięki 15 tys. zł przyznanym bibliotece z budżetu miasta i własnym, zaoszczędzonym pieniądzom, udało się przeprowadzić remont.

- Niestety, nie powiodły się nasze starania o fundusze z ministerstwa kultury na nowe regały. Bo stare, pochodzące z lat 70, już się sypią - dodaje dyrektorka. - Na 500 złożonych wniosków tylko 100 otrzymało dofinansowanie. My nie mieliśmy tego szczęścia.

Wszystkim będzie milej

Teraz bibliotekarkom, przyzwyczajonym do cichej i spokojnej pracy, potrzeba dużo energii. Muszą ułożyć na regałach ponad 50 tys. książek! Każda z nich najpierw zostaje odkurzona. Katarzyna Adamkiewicz, Danuta Sobieszczańska i Elżbieta Jakubiec-Maryniaczyk mają pełne ręce roboty.

Nie narzekają, bo nie tylko czytelnikom będzie milej wypożyczać książki czy korzystać z nich w czytelni, w lepszych warunkach. Także bibliotekarkom przyjemniej będzie pracować w odnowionych pomieszczeniach. Tak jak i spotkać się uczestnikom imprez pod hasłem ,,Wieczory na Parkowej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska