Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KGHM. Co dalej z prezesem Wirthem?

Konrad Kaptur [email protected]
Prezes Herbert Wirth najprawdopodobniej pozostanie na stanowisku prezesa KGHM do pierwszej dekady lutego (fot. KOnrad Kaptur)
Prezes Herbert Wirth najprawdopodobniej pozostanie na stanowisku prezesa KGHM do pierwszej dekady lutego (fot. KOnrad Kaptur)
W piątek zbiera się rada nadzorcza KGHM. Nie jest wykluczone, że podczas tego posiedzenia dojdzie do odwołania prezesa spółki, Herbeta Wirtha. Realna ocena sytuacji wskazuje jednak na to, że szanse odwołania prezesa są niewielkie.

W porządku obrad nie ma punktu mówiącego o zmianach kadrowych. Nie oznacza to, że takowy się nie pojawi, bo można go wprowadzić w trakcie obrad. Z tym, że aby tak się stało konieczna jest zgoda wszystkich 10 członków rady nadzorczej. To praktycznie przesądza o niepowodzeniu ewentualnej próby odwołania prezesa, bo w radzie zasiada trzech członków z ramienia załogi, którzy de facto są reprezentantami prezesa i raczej trudno oczekiwać, by opowiedzieli się za zmianami w kadrowymi. Zatem Herbert Wirth będzie dzierżył w swoich dłoniach ster Polskiej Miedzi co najmniej do pierwszej dekady lutego. Potem, najprawdopodobniej zostanie odwołany, zgodnie z logiką politycznych walk frakcyjnych.

Pochodzący z Wrocławia Wirth jest uważany za człowieka Grzegorza Schetyny, byłego marszałka Sejmu, który jest systematycznie spychany na margines przez premiera Donalda Tuska. Ostatnio, podczas walnego zgromadzenia przedstawiciele skarbu państwa zagłosowali za zmianą pięciu członków rady nadzorczej, utożsamianych ze Schetyną.

Z rady odeszli Franciszek Adamczyk, Marcin Dyl, Arkadiusz Kawecki, Jan Rymarczyk i Marzenna Weresa. Główny powód tej zmiany to wątpliwości ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego dotyczące zakupu przez miedziowego potentata 100 procent akcji kanadyjskiej firmy Quadra FNX Mining Ltd. Przypominamy, że decyzję w tej sprawie rada w starym składzie podjęła jeszcze przed zaprzysiężeniem nowego rządu.

Czytaj też: Zmiany w radzie nadzorczej KGHM

Prezes Wirth nie jest mile widziany na gorącym fotelu prezesa KGHM także ze względu na fakt, że opowiada się za ekspansją Polskiej Miedzi na rynek kanadyjski. W obecnej sytuacji inwestycja, która ma pochłonąć blisko 10 miliardów złotych nie jest rządowi na rękę z co najmniej dwóch względów. Po pierwsze, po wprowadzeniu podatku od kopalin jej realizacja dość mocno ograniczy płynność finansową, a także zdolność spółki do wypłacania dywidendy, której beneficjantem jest przede wszystkim rząd, który bardzo potrzebuje pieniędzy. Po drugie, inwestycja za oceanem znacząco ograniczy bieżący zysk KGHM, który przecież podlega opodatkowaniu. To także oznacza mniejsze wpływy do budżetu.

Problem jednak w tym, że usunięcie Herberta Wirtha z gorącego fotelu prezesa KGHM niewiele zmieni w kontekście planów inwestycyjnych spółki. Trudno bowiem sobie wyobrazić, że Polska Miedź wycofuje się z deklarowanego zakupu Quadry. Oznaczałoby to wielki międzynarodowy skandal, a także pewny pozew sądowy, który mógłby znacząco zachwiać kursem akcji KGHM na giełdzie.

Czytaj też: Podatek od kopalin. W KGHM wrze

Pomijając kwestie politycznych przepychanek, a także obecnej kondycji budżetu państwa, dla którego pieniądze z KGHM są ważnym źródłem dochodu, plany inwestycyjne miedziowego giganta są obarczone także innym ryzykiem. Spółka nie dużego doświadczenia w realizacji inwestycji zagranicznych. Jej flagowym osiągnięciem w tym zakresie jest złoże Kimpe w Kongu, które uchodzi raczej za synonim porażki biznesowej. Poza tym, skoro przejęcie Quadry jest tak dobrym interesem, to dlaczego nie zdecydował się na nie żaden z koncernów amerykańskich, czy kanadyjskich? Mają one przecież lepsze rozeznanie na tamtejszym rynku. Bezsporne jednak jest to, że każda inwestycja biznesowa niesie ze sobą pewne ryzyko, a KGHM musi szukać ograniczenia kosztów produkcji, bo wydobywanie miedzi w Zagłębiu Miedziowym jest coraz droższe.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska