Kibic to ósmy zawodnik!

DODATEK DLA KIBICÓW

DODATEK DLA KIBICÓW

W niedzielę w kasach na stadionie będzie można kupić specjalny dodatek poświęcony lubuskim derbom. Cena 1,80 zł.

Ostatnie derby mieliśmy okazję podziwiać dwa lata temu w I lidze. A na najwyższym szczeblu rozgrywek siedem lat temu. W 2006 roku zielonogórzanie wywalczyli awans do ekstraligi zostawiając na zapleczu elity gorzowian. Zupełnie inaczej było w 2001 r. Wówczas to Stal otarła się o podium mistrzostw Polski, a ZKŻ pożegnał się z żużlową elitą. Jak będzie w tym roku?

Kibice już od dawna przygotowują się na ten mecz. Dla nich Derby Lubuskie rozpoczęły się już w momencie, gdy ogłoszono terminarz spotkań. Na forach internetowych zaczęła się prawdziwa wojna na słowa.

My zapytaliśmy kibiców, jak im udziela się atmosfera niedzielnego spotkania

Ciśnie nie jest ogromne

Wszyscy podkreślają, że nie jest to najważniejszy mecz, choć wyjątkowy. - Ciśnienie jest bardzo duże. Im bliżej niedzieli, tym bardziej je odczuwam - powiedział nam "Mały", z którym rozmawialiśmy w środę. - Nie wyobrażam siebie w niedzielę po południu, kiedy już wejdę na W69 i zobaczę ten tłum.

.

WYNIKI NA BIEŻĄCO

Na naszej stronie www.gazetalubuska.pl/zuzel będzie można śledzić na bieżąco to, co dzieje się na stadionie. Znajdziesz tak gorące informacje, galerie zdjęć oraz wideo.

- Ja derbami żyję już od czasu, kiedy poznałem terminarz spotkań - dodaje "Camyc". - Chcemy pokazać, że to Zielona Góra ma wspanialszych kibiców.

Ten mecz ma szczególne znaczenie emocjonalne. - Żużel w naszym regionie, to oczko w głowie kibiców, działaczy sportowych, ale i wielu polityków, co dodatkowo podgrzewa atmosferę. Adrenalina rośnie z dnia na dzień - tłumaczy Bartosz Bureń i dodaje, że ósmym zawodnikiem w drużynie Falubazu będą kibice. - Wierzę, że nasz doping pomoże pokonać Stal.

"Mały" nie dopuszcza myśli o porażce. - Gorzowianie są strasznie podbudowani Gollobem i Holtą. Ale to my będziemy się cieszyć - twierdzi.

Szanse są wyrównane

- Jedziemy walczyć o zwycięstwo - taka opinia przebija się wśród gorzowskich kibiców, choć zdają sobie oni sprawę, że faworytem meczu są gospodarze. Nie ma co się im dziwić. W końcu do wygranej ich zespół ma poprowadzić najlepszy polski zawodnik Tomasz Gollob oraz Rune Holta i Peter Karlsson, a atutem ma być też ligowa zaprawa z Atlasem Wrocław, do której ma dojść w sobotę (dla zielonogórzan derby mają być debiutem w tym sezonie).

Część fanów żółto-niebieskich jest przekonanych, że kluczem do zwycięstwa mogą być wygrane pojedynki z młodzieżowcami ZKŻ-u Kronopolu. Tu oczywiście najbardziej kibice Stali obawiają się Grzegorza Zengoty.

- Na papierze silniejsza jest Stal, ale za ZKŻ-em Kronopolem przemawiają własny tor oraz wspaniały doping kibiców. To wyrównuje szanse obu ekip i możemy mieć derby 10-lecia - mówi Krzysztof Popławski, kibic z Witnicy.

KOMENTARZ

Doping zamiast pięści

Atmosfera z dnia na dzień robi się coraz gorętsza. Niemal czuć ją w powietrzu. Sam tym żyję, bo od najmłodszych lat, jestem kibicem speeway'a. Nie ma dnia, ba nawet godziny, by nie myśleć o derbach.

Nie ukrywam, że poza wynikiem, bardzo obawiam się zachowania kibiców. Dlatego apeluję do wszystkich. Walczmy dopingiem, a nie pięścią. Pokażmy całej Polsce, że "Święta Wojna" może mieć swoje dobre oblicze.

Paweł Wańczko
068 324 88 80
[email protected]