Prawo do tego, by taki ośrodek powstał w Głogowie, mamy już od czerwca ubiegłego roku. Poza stosownymi poprawkami do ustawy, przyjętymi przez Sejm, sejmik dolnośląski przyjął uchwałę zezwalająca na utworzenie takich zamiejscowych ośrodków w Bolesławcu i w Głogowie. Przypomnijmy, że jest to efekt kilkuletnich zabiegów o to właśnie posłanki z naszego miasta Ewy Drozd. Można powiedzieć, że posłanka zrobiła swoje, czyli wywiązała się ze swojego zobowiązania wobec głogowian, że prawo zostanie zmienione. Ale potem zaczęły się schody, wynikające z ewidentnej niechęci do utworzenia takiego ośrodka w naszym mieście ze strony dyr. Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego.
Zobacz też: Mandaty za 8200 zł i 82 punkty karne pod kościołem - polowanie na parafian (WIDEO)
- Niestety, rozmowy z dyrektorem WORD do łatwych nie należały i nie należą, gdyż nie jest on zwolennikiem powołania w Głogowie filii legnickiego ośrodka - mówi wicestarosta Grzegorz Aryż. - Ostatnie nasze spotkanie przyniosło jednak przełom. I muszę przyznać, że pomogła mi w tym siła mediów. Otóż zaprezentowałem panu Pawlakowi wycinki z prasy, a także materiały telewizyjne na ten temat. To co zobaczył i przeczytał nieco zmieniło jego nastawienie.
Jak powiedział nam G. Aryż, dyr. Pawlak przystał na kolejną propozycję lokalową w Głogowie. Przypomnijmy, że wcześniej brano pod uwagę teren i pomieszczania PKS Intertrans, których koszt roczny był na poziomie 400 tys. zł.
- Teraz zaproponowaliśmy szkołę przyrodniczą, a dokładnej opuszczony przez szkolę budynek i teren - mówi G. Aryż. - Liczę, że koszty użyczenia będą na poziomie 10 tys. zł rocznie. Na miejscu byli już przedstawiciele WORD, którzy ocenili to miejsce pozytywnie.
Powściągliwy w dobrych ocenach jest dyr. Pawlak. - To wymaga jeszcze wiele pracy, przede wszystkim związanej z systemem teleinformatycznym, z jego instalacją a później testowaniem - powiedział nam.
Na nasze pytanie o to, kiedy może być wszystko gotowe i ruszą pierwsze egzaminy odpowiedział nam, że "Bóg jeden raczy to wiedzieć". Jednak po namyśle dodał, że może to być późną jesienią.
- Mam obecnie niż demograficzny, między innymi w związku z tym ilość egzaminów radykalnie się zmniejszyła - wyjaśnia S. Pawlak. - W ubiegłym roku uprawnienia zdobyło 61 mieszkańców powiatu głogowskiego. Wygląda na to, że w skali tygodnia do egzaminu może przystępować około 10 - 12 osób. To niewiele.
W takiej sytuacji dyr. WOTD liczy na duży udział w utrzymaniu ośrodka ze strony władz powiatu. - Miesięcznie jesteśmy w stanie zapłacić za użyczenie lokalu i placu nie więcej niż 500 zł. Liczymy także na przygotowanie przez powiat pomieszczeń i systemu teleinformatycznego - wyliczył.
Zobacz też: Będziemy płacić nowymi banknotami. Zobacz, co się zmieni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?