Pijanych kierowców nie ubywa. Zatrzymany w sobotę wieczorem w Zielonej Górze miał ponad dwa promile alkoholu. Wysiadając z auta prawie wypadł zza kierownicy. Jechał, choć dobrze nie widział drogi. Zataczał się, bełkotał, był agresywny w stosunku do policjantów. Twierdził, że jest zmęczony.
Mężczyźnie grozi kara do dwóch lat więzienia. Straci też prawo jazdy, z pewnością na kilka lat. Wkrótce kary mogą być jeszcze znacznie bardziej surowe.
Rząd planuje zaostrzenie kar dla kierowców, którzy siądą za kierownicę po pijanemu. Nowością ma być dożywotnia utarta prawa jazdy dla tych, którzy kolejny raz zostaną skazani za jazdę na podwójnym gazie. Nowość w karach to również prace społeczne. Żeby było jeszcze surowiej, sąd będzie mógł orzekać zakaz wyjazdu za granicę jako karę za prowadzenie po kieliszku.
Policjanci są za. - Każda zmiana w sposobie karania, która przyczyni się do zmiany na lepsze jest jak najbardziej wskazana - przyznaje mł. insp. Piotr Puchała, zastępca komendanta zielonogórskiej policji. Dodaje również, że ważny wpływ na to ma nieuchronność kary i szybki wyrok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
