Kolejne pieniądze trafią do rolników

- Te pieniądze nie zostały jednak zmarnowana, podkreślił na piątkowym spotkaniu dyrektor oddziału regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z Zielonej Górze Jarosław Gniazdowski. - Zostały one najczęściej przeznaczone na zakup pasz, nasion czy wykonanie proc polowych.

Od 16 października na konta lubuskich rolników mają trafiać pieniądze z tytułu ONW czyli prowadzenia działalności na obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania. Łącznie rolnicy złożyli ponad 16,7 tys. wniosków o dopłaty, z których pozytywnie zaopiniowano ponad 13,6 tys. wniosków czyli prawie 82 procent. W konsekwencji lubuscy rolnicy powinni dostać około 42 mln zł. Przypomnijmy, że w 2008 roku w ramach płatności ONW rolnicy otrzymali także ok. 42 mln zł. Podkreślić jednak trzeba, że o ile w 2008 roku pieniądze zaczęto wypłacać dopiero w grudniu, to w 2009 roku o półtora miesiąca wcześniej. Czyli mogą być one przeznaczone na prowadzenie jesiennych prac polowych.

Obecna na spotkaniu wiceprezes ARiMR Zofia Szalczyk zapewniła też, że agencja robi wszystko, by w ramach tzw. płatności bezpośrednich pieniądze trafiły do rolników już w grudniu. Rolnicy lubuscy mają dostać około 307 mln zł.

Wiceprezes Szalczyk podkreśliła też, że w 2009 roku sumy jakie otrzymają polscy rolnicy będą wyższe, bo z jednej strony o 5 proc. wzrosły dopłaty, a z drugiej, wysoki jest kurs złotego wobec euro (4,22 zł za euro wobec 3,4 zł przed rokiem). Przypomnijmy, że w 2008 roku rolnicy otrzymali około 17 mld zł różnego rodzaju dopłat. W 2009 roku suma ta będzie znacznie wyższa.

Wiceprezes Szalczyk chwaliła też lubuskich rolników za aktywność w pozyskiwaniu unijnych środków, jakie są przeznaczane na różnego rodzaju inwestycje. - Wszystko to sprawia, że polscy rolnicy bardzo szybko doganiają rolników z innych krajów unijnych, dodała nasza rozmówczyni.

Przypomnijmy, że w Lubuskiem jest około 487 tys. ha użytków rolnych, z których około 400 tys. ha jest objętych dopłatami do produkcji.