Listopadowe wybory w ubiegłym roku wyłoniły nowego burmistrza Trzciela. Nowego, choć wszystkim dobrze znanego. Jarosław Kaczmarek powrócił bowiem do urzędu po czterech latach nieobecności. - Przy wcześniejszych 12 latach ciągłego rządzenia, przerwa ta wydaje się zaledwie krótką pauzą na ławce rezerwowych - powiedział nam jeden z mieszkańców Trzciela.
Na bocznym torze, dotychczasowy włodarz nie znalazł się wcale z woli wyborców. Wyrok za staranowanie pod wpływem alkoholu policyjnego radiowozu uniemożliwił mu start w wyborach, zbiegając się w czasie z końcem kadencji w 2010 r. - Przeprosił wszystkich mieszkańców, przyznał się do błędu - mówi pan Adam z Trzciela i zaznacza, że większość mieszkańców wybaczyła burmistrzowi i zapomniała o dawnych przewinieniach.
Najwidoczniej jest tak w istocie, bo już w pierwszej turze wyborów w 2014 r., Kaczmarek zdeklasował obie konkurentki (w tym oddającą funkcję Marię Górną-Bobrowską) zdobywając ponad 57 proc. głosów. - Moim zdaniem burmistrz sprawdza się jako włodarz miasta. Ludzie go wybierają, więc muszą mu ufać - mówi Zenon Maj.
Czy po pierwszym roku nowych rządów, nowy-stary burmistrz nie zawiódł zaufania mieszkańców? - Uważam, że władze mogłyby robić więcej dla mieszkańców. Choć pewnie główną barierą są fundusze. Gmina powinna jednak bardziej zatroszczyć się o wygląd naszego miasta. Wyremontować stare, szpecące budynki, naprawić chodniki i drogi. Przyciągnąć do nas turystów - mówi Jan Rutkowski.
Mieszkańcy cenią w burmistrzu przyjazne usposobienie i otwartość. - To fantastyczny człowiek, wspaniały otwarty, życzliwy. Organizuje dla mieszkańców także liczne imprezy - dodaje Teresa Leśkiewicz.
Jak sam Jarosław Kaczmarek podsumowuje mijający rok od ponownego objęcia władzy? - Jestem zwolennikiem kontynuacji sprawowania funkcji burmistrza, dlatego priorytetem było dokończenie zadań i inwestycji już rozpoczętych. Mimo, że nie wszystkie w mojej opinii były zasadne, np. remont świetlicy w Lutolu Suchym za 700 tys. zł., w której do dziś nie odbyła się żadna impreza, jest inwestycją wątpliwą. W mijającym roku dokończyliśmy przebudowę budynku po Zespole Szkół Rolniczych dla Środowiskowego Domu Samopomocy i Ośrodka Pomocy Społecznej. Udało się też skończyć remont przystani kajakowej w Trzcielu przy Obrze, przy której prace były zaawansowane tylko w połowie. Kontynuowaliśmy też ledwie rozpoczęty remont świetlicy wiejskiej w Lutolu Suchym - mówi burmistrz.
Kolejne inwestycje, jakie wymienia to m. in. dokończone prace przy świetlicy wiejskiej w Lutolu Mokrym, budowa wiaty biesiadnej w Rybojadach, wykonanie kanalizacji w Brójcach, remont biblioteki i piwnic GOKiS w Trzcielu.
Nie przekonuje to jednak części mieszkańców gminy. - Nic się tu nie robi. Najważniejszym problemem - brakiem pracy dla młodych, nikt się nie zajmuje. Nie dba się też o turystykę tak jak w innych gminach, np. Pszczewie - powiedziała nam mieszkańca pobliskiego Jasieńca.
Włodarz zapewnia, że zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna jest praca. - W Brójcach powstała firma Jakubowski, zajmująca się zabezpieczeniem części karoserii do BMW i Mercedesa. Rozbudowuje się też firma Sunkel-Śruby, co cieszy nas w kontekście miejsc pracy dla mieszkańców - mówi.
W planach na najbliższą przyszłość burmistrz ma m. in. projekty techniczne budowy kanalizacji w Starym Dworze, Łagowcu, Lutolu Suchym i Chociszewie, a także remontu Zespołu Edukacyjnego w stolicy gminy. -Rozpoczęło się już czyszczenie rzeki Obry na odcinku od mostu koło GOKiS-u w stronę plaży miejskiej przy Jeziorze Młyńskim. Czyszczenie wraz z bagrowaniem będzie przebiegało etapowo w najbliższych latach - zapowiada burmistrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?