Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec śledztwa dotyczącego naruszania praw pracowniczych w Biedronkach

Dorota Nyk
fot. Archiwum
Przed głogowskim sądem wkrótce staną cztery byłe kierowniczki Biedronek z Głogowa i Lubina. W latach 2001-2004 zmuszały ludzi do pracy w godzinach nadliczbowych.

Prokuratura Okręgowa w Legnicy w czerwcu zakończyła śledztwo dotyczące uporczywego lub złośliwego naruszania praw pracowniczych w sieci sklepów Biedronka przez członków zarządu Jeronimo Martins Dystrybucja S.A. oraz nieprawidłowego ewidencjonowania czasu pracy. Postępowanie to dotyczyło aż w sumie 218 pokrzywdzonych.

Umorzenie i grzywna

- Zarzuty postawiliśmy 13 osobom, w tym ośmiu pełniącym funkcje kierowników sklepów, dwóm pierwszym zastępcom kierowników oraz trzem kierownikom rejonu. Wobec 12 podejrzanych skierowano do sądów w Głogowie, Legnicy i Lubinie wnioski o warunkowe umorzenie postępowania karnego i wymierzenie im kar grzywien od kilkuset do kilku tysięcy złotych - informuje rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz. - Wobec jednej podejrzanej osoby skierowano akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Jaworze.

Większość wniosków o warunkowe umorzenie postępowania czeka jeszcze na decyzję sądu. W Głogowie sąd będzie je rozpatrywał na posiedzeniu wyznaczonym na 9 października. Sprawa będzie dotyczyła czterech byłych kierowniczek sklepów w Głogowie i Lubinie, które w latach 2001-2004 miały zmuszać podwładnych do pracy w godzinach nadliczbowych.

Ogrom i zasięg

Oprócz tego tę dużą sprawę częściowo umorzono, m.in. ze względu na przedawnienie.

- Stało się tak, ponieważ przestępstwa naruszenia praw pracowniczych zagrożone są karą do dwóch lat pozbawienia wolności, a więc przedawnienie karalności następuje już po pięciu latach od momentu popełnienia przestępstwa - tłumaczy prokurator Łukasiewicz. - W wielu przypadkach prokuratura dowiedziała się o tych czynach już po przedawnieniu ich karalności lub przedawnienie nastąpiło w czasie gromadzenia materiału dowodowego.

W niektórych przypadkach zarzuty się nie potwierdziły, w innych sprawy już wcześniej zakończyły się prawomocnymi wyrokami.

Postępowanie w sprawie naruszenia praw pracowniczych w sieci Biedronek wszczęto w kraju 20 lipca 2004 r. Początkowo prowadziła je Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Ale z uwagi na jej ogrom i zasięg postępowanie rozdzielono, przesyłając akta do poszczególnych prokuratur okręgowych na terenie kraju, m.in. do legnickiej.

Legnicka prokuratura zajmowała się tą sprawą od maja 2007 r. Od tamtej pory łącznie sporządziła 14 decyzji merytorycznych w sprawie 324 pokrzywdzonych pracowników. Część z nich jest już prawomocna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska