Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec z eksperymentami

PAWEŁ KOZŁOWSKI [email protected] 0 95 722 69 37
W dwóch wcześniejszych spotkaniach losy meczów rozstrzygały się dopiero w ostatnich wyścigach. Jak będzie teraz? Stal musi wygrać, bo chce zająć trzecie miejsce w lidze. Zwycięstwo ZKŻ-u Kronopol-u przedłuży jego szanse na awans.

Do derbów mobilizować nikogo nie trzeba, ale w obu drużynach panuje zapewne odmienna atmosfera. Gorzowianie w niedzielę przegrali na swoim torze ze Startem Gniezno. Aby więc zająć trzecie miejsce, które być może zagwarantuje nawet udział w barażach, muszą przede wszystkim wygrać ostatni mecz sezonu w Gnieźnie, wyżej niż 47:43, i szukać punktów w innych pojedynkach. Z kolei zielonogórzanie w ostatniej kolejce rozjechali lidera z Ostrowa (61:29) i są na fali.

Koniec z eksperymentami

Faworytem są więc zielonogórzanie, których w przeciwieństwie do Stali, omija również pech. Jednak wcześniejsze spotkania udowodniły nam, że wyrokowanie przed derbami to śliska sprawa. W Zielonej Górze ZKŻ Kronopol wygrał jedynie siedmioma punktami, a w Gorzowie w ostatnim biegu uratował remis. Trener Aleksander Janas stawia na: Mariusza Staszewskiego, Zbigniewa Sucheckiego, Rafała Okoniewskiego, Billy’ego Hamilla, Grzegorza Walaska i Grzegorza Zengotę. W rezerwie należy się spodziewać Kevina Woelberta i Fredrika Lindgrena. Wystąpią ci sami zawodnicy, co w meczu z ostrowianami, jednak szkoleniowiec zdecydował się na inne ułożenie par. - Jest w tym pewien zamysł. Kto będzie na meczu, zobaczy o co nam chodziło - mówi tajemniczo Janas. - Choć każda koncepcja, nawet najlepsza, nie musi się sprawdzić.
W pierwszym meczu obu drużyn w Gorzowie rezerwowym był Jonas Davidsson. Szwed błysnął ostatnio w rodzimej ekstraklasie, zdobywając komplet punktów. - Poprzednio także zapraszaliśmy Jonasa po jego dobrych występach w innych ligach. Ale u nas zawodził. Jeździmy w fazie finałowej i nie ma miejsca na eksperymenty ze składem - dodaje trener zielonogórzan.

Szwedzka alternatywa

Gospodarze pojadą w składzie: Piotr Paluch, Niklas Klingberg, Joonas Kylmaekorpi, Kim Jansson, David Ruud i Thomas Jonasson. Tak więc w wyjściowej "szóstce" Stali znalazło się miejsce tylko dla jednego Polaka. Ruud jest w zestawieniu, ale z powodu kontuzji będzie zastępowany przez kolegów. Drugim juniorem gorzowian będzie Andrzej Głuchy. W zespole Stanisława Chomskiego zadebiutuje 18-letni Szwed Jonasson. - Nie mamy innej alternatywy. Nasi juniorzy odczuwają urazy. W niezłej kondycji jest jedynie Andrzej Głuchy. Lecz jego ostatnio dopadły problemy sprzętowe, z którymi miał się w tym tygodniu uporać - tłumaczy Chomski. - Mam nadzieję, że Jonasson potwierdzi w niedzielę swą niezłą dyspozycję z meczów w ligach szwedzkich.
Z jakim nastawieniem przystąpi do meczu zdziesiątkowana przez kontuzje drużyna gorzowska (oprócz Ruuda leczą się Kamil Brzozowski i Sławomir Dąbrowski)? - Chcemy wygrać dla kibiców. Nie będzie to łatwe, bo drużyna ZKŻ-u Kronopolu pokazała ostatnio, że nie ma słabych punktów. Ale skoro zespół z Gniezna był blisko ich pokonania, to dlaczego my nie mamy tego uczynić? - dodaje trener Stali.

Będzie sponsor?

W Gorzowie głośno mówi się, że drużyna zyska od przyszłego sezonu bogatego partnera. Ustaliliśmy, że prezes Władysław Komarnicki negocjuje w tej sprawie z firmą Moltech, która była jednym ze sponsorów lipcowych derbów. - Przyznaję, że trwają rozmowy z zarządem klubu. Są już pewne ustalenia. Ale to, czy Moltech będzie sponsorem Stali zależy od kilku czynników. Nie mogę zdradzić szczegółów, lecz na pewno jednym z warunków nie jest zajęcie przez żużlowców trzeciego miejsca w lidze. Tu chodzi o sprawy biznesowe, a nie wyniki - mówi prezes firmy Andrzej Durdyń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska