Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KOSTRZYN NAD ODRĄ. Kolej wyjaśnia przyczyny niebezpiecznego zdarzenia na przejeździe przy ul. Sikorskiego. Zaalarmował nas o tym Czytelnik

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Kierowcy byli zdezorientowani działaniem rogatek przy ul. Sikorskiego w Kostrzynie nad Odrą.
Kierowcy byli zdezorientowani działaniem rogatek przy ul. Sikorskiego w Kostrzynie nad Odrą. Google Street View
Wiemy dlaczego rogatki na ul. Sikorskiego zamykały się i podnosiły, by ostatecznie zamknąć się chwilę przed nadjeżdżającym pociągiem. Powodem był jeden szlaban, który nie chciał opaść.

Przypomnijmy, opisywana przez GL sytuacja miała miejsce w środę, 25 września. Nasz Czytelnik był świadkiem niebezpiecznej sytuacji na ul. Sikorskiego w Kostrzynie nad Odrą. Rogatki na przejeździe kolejowym zamykały się i otwierały. – W końcu zamknęły się kilka sekund przed przejazdem pociągu – mówi nasz Czytelnik. Tego samego dnia wysłaliśmy do kolei prośbę o informację, dlatego rogatki przy ul. Sikorskiego opadały i podnosiły się, dezorientując kierowców. Sytuację opisywaliśmy tutaj: Rogatki zamknęły się kilka sekund przed przejazdem pociągu. Kierowcy byli zdezorientowani

Urządzenia na przejeździe kolejowo-drogowym w ul. Sikorskiego w Kostrzynie nad Odrą działają prawidłowo. Sygnalizację i rogatki na tym przejeździe obsługuje dyżurny ruchu

„Urządzenia na przejeździe kolejowo-drogowym w ul. Sikorskiego w Kostrzynie nad Odrą działają prawidłowo. Sygnalizację i rogatki na tym przejeździe obsługuje dyżurny ruchu. W środę, 25 września ok. godz. 10:00, zgodnie z procedurami dyżurny włączył wszystkie urządzenia z odpowiednim wyprzedzeniem przed przejazdem pociągu. Mimo to, jeden z czterech szlabanów nie opadł. Dyżurny natychmiast otworzył więc wszystkie rogatki i niezwłocznie, ponownie je zamknął. Urządzenia zadziałały wówczas poprawnie, szlabany zostały zamknięte. Dokładnie wyjaśniamy przyczyny tego zdarzenia, do którego doszło po raz pierwszy” – czytamy w odpowiedzi, przesłanej nam przez Radosław Śledzińskiego z zespołu prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.

W swojej odpowiedzi kolej zwraca uwagę, że kierowcy, którzy przejechali przez przejazd mimo włączonej sygnalizacji świetlnej, narazili się na śmiertelne niebezpieczeństwo. „ Czerwone, migające światło – zgodnie z przepisami o ruchu drogowym – bezwzględnie zabrania wjazdu na skrzyżowanie torów z drogą. Ignorowanie tego zakazu jest jednym z najczęstszych błędów kierowców, który prowadzi do wypadków. Jednocześnie kierowcy powinni także zachować szczególną ostrożność za każdym razem, gdy zbliżają się do przejazdu. Najlepiej jest się zatrzymać i upewnić, czy z żadnej strony nie nadjeżdża pociąg” – czytamy w piśmie od PKP PLK. Na zachowanie kierowców zwracali nam też uwagę kolejarze, którzy przeczytali materiał GL. – Jeśli ktoś przejechał przez skrzyżowanie gdy podniosły się rogatki, a nie zgasło czerwone światło, to postąpił bardzo nierozsądnie. Zasada jest prosta: światło miga, to nie wjeżdżamy na tory. Gdyby każdy tego przestrzegał, to na przejazdach nie dochodziłoby do wypadków – mówi jeden z kostrzyńskich pracowników kolei.

PKP PLK przypomina, że bezpieczeństwo na przejazdach kolejowo-drogowych od połowy 2018r. zwiększa Żółta Naklejka PLK. Są nią oznaczone wszystkie przejazdy w Polsce. Naklejki znajdują się na słupkach rogatek lub na wewnętrznej stronie krzyża św. Andrzeja i zawierają indywidualny numer przejazdu, numer alarmowy 112 oraz numery techniczne. Z informacji umieszczonych na naklejkach należy korzystać w przypadku stwierdzenia zagrożenia lub nieprawidłowego działania rogatek albo sygnalizacji świetlnej. - Do tej pory z #ŻółtaNaklejkaPLK skorzystano już ponad 2500 razy, w blisko 150 przypadkach wstrzymano ruch pociągów, a w kolejnych 190 sytuacjach wprowadzono ograniczenie prędkości – tłumaczy R. Śledziński.

Zobacz też wideo: Kostrzyn nad Odrą. Niebezpieczne wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska