ULICA SIKORSKIEGO W KOSTRZYNIE

Wiemy dlaczego rogatki na ul. Sikorskiego zamykały się i podnosiły, by ostatecznie zamknąć się chwilę przed nadjeżdżającym pociągiem. Powodem był jeden szlaban, który nie chciał opaść.

Budowa mostu na Warcie miała ruszyć w październiku 2020 r. Wszystko jednak wskazuje na to, że inwestycja może się opóźnić. Wszystko przez formalności, które muszą być dopięte na ostatni guzik przed rozpoczęciem budowy.

Nasz Czytelnik był świadkiem niebezpiecznej sytuacji na ul. Sikorskiego w Kostrzynie nad Odrą. Rogatki na przejeździe kolejowym zamykały się i otwierały. – W końcu zamknęły się kilka sekund przed przejazdem pociągu – mówi nasz Czytelnik.

Ranny w wypadku w Kostrzynie policjant w nocy trafił na blok operacyjny. Ma skomplikowane złamanie ręki, urazy nogi i barku. Jego życiu na szczęście nie zagraża niebezpieczeństwo.

Tragedia wydarzyła się w poniedziałek, 8 kwietnia. 72-latek zginął pod kołami ciężarówki. Dramat wydarzył się na przejściu dla pieszych przed rondem Unii Europejskiej. Część mieszkańców uważa, że zawiniła zła lokalizacja przejścia dla pieszych.

Opel z mocno rozbitym bokiem i mitsubishi z roztrzaskanym przodem - to efekt zderzenia, do którego doszło w sobotę, 5 kwietnia, w centrum Kostrzyna nad Odrą. To kolizja, o której powiadomili nas Czytelnicy. Doszło do niej w sobotę, około godziny piątej rano. Na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego, Piastowskiej i Kopernika zderzyły się dwa samochody osobowe. - Z wstępnych ustaleń policji wynika, że mitsubishi wjechało w bok opla - mówi Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Siła uderzenia była na tyle mocna, że opla odrzuciło i pojazd z impetem skosił sygnalizację świetlną. Na razie nie wiadomo, czy w chwili zderzenia działała sygnalizacja świetlna i kto w związku z tym jest sprawcą kolizji. - Najważniejsze, że w zderzeniu nikt nie ucierpiał - mówi G. Jaroszewicz.

Kilkumiesięczna praca policjantów, przesłuchiwanie świadków, analiza materiału z monitoringu i opinia biegłych. Wszystko to było konieczne, żeby ustalić, kto jest winny wypadkowi, do którego doszło na początku kwietnia.

We wtorek, 22 września w Kostrzynie doszło do groźnego wypadku. W samochód osobowy uderzył motocyklista. Do kraksy doszło na dużym skrzyżowaniu ulic Granicznej i Sikorskiego. Motocykl został mocno zniszczony. Tuż po wypadku na miejscu były utrudnienia w ruchu, później policja zabezpieczyła miejsce i ruch odbywał się w miarę płynnie. Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artukuły

Do groźnego wypadku doszło we wtorek, 14 czerwca, na ul. Sikorskiego w Kostrzynie. Kobieta, prowadząca volvo, potrąciła mężczyznę, który prowadził rower. 72-latek został odwieziony do szpitala. O tym wypadku poinformowali nasz Czytelnicy. - W okolicy mostu na Warcie w Kostrzynie wydarzył się wypadek. Samochód potrącił rowerzystę. Tworzyły się korki, były utrudnienia w ruchu - mówił nam rano Czytelnik. Sprawdziliśmy ten sygnał. - Na ul. Sikorskiego doszło do potrącenie 72-letniego mężczyzny - potwierdza Tomasz Bartos z wydziału prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna prowadził rower i wtargnął na jezdnię zza innego pojazdu. - Kobieta, która prowadziła volvo, uderzyła w rowerzystę. Mężczyzna miał obrażenia głowy, skarżył się też na ból w kręgosłupie. Został odwieziony do szpitala, gdzie przeszedł szczegółowe badania - tłumaczy T. Bartos.

O tej kraksie poinformował nas Czytelnik. Doszło do niej we wtorek, 23 sierpnia, na ul. Sikorskiego w Kostrzynie nad Odrą.

Do dramatycznego wypadku doszło w niedzielę, 28 sierpnia, w Kostrzynie nad Odrą. Poinformował nas o nim Czytelnik. Do kraksy doszło na ul. Sikorskiego, pomiędzy mostami nad Wartą i Zalewem Warty. Przy wjeździe do przystani żeglarskiej Delfin motocyklista uderzył w audi. Siła uderzenia była tak duża, że motocykl przeleciał przez barierkę i wpadł do zalewu przy przystani. Maszynę z wody musieli wyciągać strażacy. Przy okazji trzeba było też zneutralizować plamę benzyny, która rozlała się po wodzie na przystani. Wideo nagrane przez naszego Czytelnika Zobacz też: Groźna kraksa w Kostrzynie nad Odrą. Miasto utknęło w korku Według relacji świadków po wypadku motocyklista leżał na chodniku. Osobom jadącym audi nic się nie stało. Na miejsce przyjechało pogotowie, straż pożarna i policja. Na ul. Sikorskiego momentalnie zaczęły się tworzyć długie korki. Przez kilkadziesiąt minut motocykliście udzielano pomocy w karetce pogotowia. Jego stan okazał się jednak na tyle poważny, że w międzyczasie do Kostrzyna wezwano śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Ten wylądował na przystani przy rzece Warcie, gromadząc przy okazji tłumy gapiów. Miejsce lądowania zabezpieczyli strażacy. Lądująca maszyna wzbiła w powietrze ogromne tumany kurzu. W pewnym momencie widoczność była tak zła, że pilot na kilka sekund wstrzymał lądowanie. Po wylądowaniu medycy przetransportowali motocyklistę, a strażacy zlali wodą teren wokół śmigłowca, żeby przy starcie maszyny kurzu nie było już tak dużo. Jak doszło do wypadku? To ustalą policjanci. Dochodzenie odpowie też na pytanie kto zawinił. Wiadomo, że motocykl uderzył w lewe przednie koło audi. Samochodem podróżowała rodzina z Niemiec. Świadkowie, z którymi rozmawialiśmy twierdzą, że kilka sekund przed wypadkiem słychać było mocne odkręcenie manetki gazu przez motocyklistę. - Chwilę później usłyszeliśmy głośny huk - mówią świadkowie. Dodają, że do zderzenia doszło w momencie, gdy motocyklista wyprzedzał sznur aut na moście i uderzył w bok skręcającego w lewo audi. Tę wersję zweryfikują jednak policjanci. Zobacz też: Groźny wypadek na ruchliwym skrzyżowaniu w Kostrzynie [ZDJĘCIA]

Do groźnego wypadku doszło w środę, 16 listopada, na oznakowanym przejściu dla pieszych w Kostrzynie. Kierowca osobowego auta potrącił 72-letniego mężczyznę, po czym uciekł z miejsca zdarzenia.

Nasz Czytelnik Robert podesłał zdjęcia wielkiej, rozbitej bryły lodu, które wykonał w rejonie przejścia dla pieszych na ul. Sikorskiego w Kostrzynie. - Strach pomyśleć, co mogło się stać - pisze.

Skrzyżowanie ul. Granicznej z ul. Sikorskiego w rejonie hotelu Bastion w Kostrzynie nad Odrą to miejsce, w którym bardzo często dochodzi do wypadków lub kolizji. Kolejna z nich wydarzyła się w poniedziałek, 8 stycznia wieczorem. Uszkodzone zostały trzy samochody. O sprawie poinformował nas Czytelnik. - Coś znowu stało się na skrzyżowaniu przy hotelu Bastion. Są rozbite samochody, na miejscu jest policja i straż pożarna - relacjonował naszemu reporterowi Czytelnik. Sprawdziliśmy te informacje na policji. Mundurowi potwierdzają, że na tym ruchliwym i niebezpiecznym skrzyżowaniu doszło do kolizji. - Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że obywatel Kazachstanu wyjeżdżał z drogi podporządkowanej i nie ustąpił pierwszeństwa obywatelowi Niemiec. Doszło do zderzenia, w którym uczestniczył jeszcze trzeci samochód, kierowany przez obywatela Polski - mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Na szczęście nikt nie został ranny i zdarzenie to, mimo poważnych uszkodzeń dwóch biorących w nim udział samochodów, zostanie zakwalifikowane jako kolizja. Policjanci potwierdzają też, że wszyscy uczestnicy kolizji byli trzeźwi.

W Kostrzynie nad Odra trwa remont ul. Sikorskiego. To jedna z głównych ulic miasta, jest jednocześnie częścią drogi krajowej nr 31. Prace obejmują m. in. wymianę nawierzchni, a to będzie się wiązać z utrudnieniami i objazdami.

Nawet kilkadziesiąt minut muszą odstać w korkach kierowcy, przejeżdżający przez Kostrzyn nad Odrą drogą krajową nr 31. Wszystko przez gruntowny remont ronda w centrum miasta.

W Kostrzynie nad Odrą od kilkunastu dni trwa remont ronda Unii Europejskiej. Część skrzyżowania wyłączono z ruchu, wyznaczono objazdy, a na ul. Sikorskiego wprowadzono ruch wahadłowy. - W ciągu dnia nie jest tak źle, trzeba odstać kilka minut, ale ruch odbywa się w miarę płynnie. Najgorzej jest w godzinach popołudniowych, około 15, 16. No i w piątki. Wtedy korki są naprawdę wielkie, trzeba stać kilkanaście, a czasem nawet ponad 20 minut, żeby przejechać przez to rondo - mówi Tomasz Kacperkiewicz, mieszkaniec Kostrzyna. - Miejscowi wiedzą jak ominąć rondo bocznymi drogami. Ale przy dużym natężeniu ruchu i one się korkują - dodaje. Remont ronda finansuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Wcześniej zmieniono nawierzchnię na części ul. Sikorskiego. Teraz jest tu równy asfalt. Ul. Sikorskiego, jak i rondo, to główny szlak tranzytowy przez Kostrzyn, to też część drogi krajowej nr 31. Zgodnie z planem remont ma się zakończyć wraz z końcem maja. - Rondo jest remontowane, oznacza to, że zakres prac obejmuje odtworzenie jego poprzedniego charakteru, nie planujemy rozbudowy tego skrzyżowania - mówi Anna Jakubowska, rzecznik prasowy zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Część mieszkańców uważa, że zakres prac jest zdecydowanie zbyt mały. - To rondo jest za małe, żeby mogły nim przejeżdżać tiry. Wielkie samochody z naczepami ledwo się na nim mieszczą. Przy okazji takiej inwestycji i sparaliżowania ruchu w mieście na miesiąc czasu, można było poszerzyć drogę, zrobić prawoskręty, żeby przez to skrzyżowanie dało się sprawniej przejechać. To rondo jest już po prostu za małe na ilość samochodów, które po nim przejeżdżają i ich gabaryty - mówi Andrzej Nackiewicz, którego spotkaliśmy, gdy przyglądał się pracom na rondzie. To jednak nie wszystkie utrudnienia, które czekają na kierowców w Kostrzynie. Około kilometr dalej jest kolejne zwężenie drogi krajowej nr 31. Tym razem spowodowane jest remontem wiaduktu kolejowego nad ul. Sportową. Zakres prac wymusił na wykonawcy zamknięcie jednego pasa ruchu, przez co samochody w tym miejscu również puszczane są wahadłowo.

Dramatyczne sceny rozegrały się około godziny 10.35 w centrum Kostrzyna nad Odrą. Na przejściu dla pieszych tir potrącił 85-letnią kobietę. Została ona przetransportowana śmigłowcem do szpitala. O tym wypadku poinformował nas Czytelnik. Doszło do niego na przejściu dla pieszych przy rondzie w centrum miasta. To najbardziej ruchliwe miejsce w Kostrzynie nad Odrą. Poza tysiącami samochodów przez jezdnie przechodzi też bardzo dużo pieszych. - Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że do potrącenia doszło na przejściu dla pieszych. Kierowca ciężarówki zatrzymał się, żeby przepuścić pieszego. Gdy już ruszał, na przejście weszła starsza kobieta, która została potrącona - mówi sierż. szt. Maciej Kimet z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Z relacji świadków wynika, że obrażenia kobiety były poważne. Na miejsce przyjechała karetka, przyleciał też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poszkodowana 85-latka śmigłowcem została przetransportowana do szpitala. Na razie policjanci nie przesądzają o winie kierowcy lub pieszej. - Odpowiedź na to pytanie przyniesie policyjne postępowanie w tej sprawie - mówi M. Kimet.