Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KOSTRZYN NAD ODRĄ. W zawalonych piwnicach do dziś czuć zapach koszmaru. Weszliśmy tam razem z poszukiwaczami

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Członkowie stowarzyszenia Perkun od roku przeszukują piwnicę, w której w 1945 r. był niemiecki lazaret.
Członkowie stowarzyszenia Perkun od roku przeszukują piwnicę, w której w 1945 r. był niemiecki lazaret. Jakub Pikulik
Chłód, wszechobecny, gryzący pył, walający się pod butami gruz. I zapach. W powietrzu czuć spaleniznę i medykamenty. A od czasu, gdy umierali tu ludzie, minęły już przecież 74 lata.

- To jedyne takie miejsce w Polsce, a być może nawet w Europie – mówi Paweł Piątkiweicz z poznańskiego stowarzyszenia Perkun. Wspólnie z Jarosławem Stróżniakiem i w porozumieniu z władzami Muzeum Twierdzy Kostrzyn od kilkunastu lat penetrują opuszczone i zapomniane od 1945 r. piwnice na Starym Mieście. – Inne tego typu miejsca zostały już zbadane, spenetrowane. Wydobyto spod gruzów wszystkie pamiątki i pozostałości walk z czasów II wojny światowej. Tymczasem w Kostrzynie czas się zatrzymał. Tutaj wchodząc do piwnicy nie wiemy, co znajdziemy pod kolejną podniesioną cegłą – mówi J. Stróżniak.

Tymczasem w Kostrzynie czas się zatrzymał. Tutaj wchodząc do piwnicy nie wiemy, co znajdziemy pod kolejną podniesioną cegłą

Trwa głosowanie...

Czy uważasz, że pozostałości budowli na terenie Starego Miasta w Kostrzynie są wystarczająco dobrze zabezpieczone przed dewastacją?

Tony gruzu przenieśli własnymi rękoma

We wtorek, 10 grudnia, wspólnie z poszukiwaczami zeszliśmy do jednej z piwnic. Celowo nie podajemy jej lokalizacji. Domorosłych poszukiwaczy nie brakuje. Wchodząc w takie miejsca i zabierając z nich zabytki nie tylko łamią prawo, ale też narażają swoje życie. W podziemiach, które odwiedziliśmy, czas stanął w miejscu. Dwóch poszukiwaczy przez około rok własnymi rękoma przerzuciło tony gruzu. Najciekawsze przedmioty znajdowały się tuż przy posadzce, więc pracy do wykonania było bardzo dużo. Gruzu jest zbyt wiele, żeby wydobyć go na powierzchnię. Potrzeba do tego ciężkiego sprzętu. Dlatego opracowali system składowania gruzu. Drobny materiał otaczają ułożonymi cegłami. Pomiędzy takimi składowiskami wytyczone są przejścia, którymi można się swobodnie poruszać.

W zagruzowanej piwnicy jednej z kamienic na Starym Mieście w Kostrzynie trafiono na blankiety, wykorzystywane przy szyfrowaniu komunikatów Enigmy.

KOSTRZYN NAD ODRĄ Maszyna szyfrująca Enigma w gruzach kostrz...

Do dziś czuć swąd spalenizny i medykamentów

- Czuć zapach spalenizny – mówi reporter GL, gdy tylko wchodzi do podziemi.
- To spalenizna z 1945 r. I medykamenty, ich zapach również jest dobrze wyczuwalny – mówi P. Piątkiewicz.
Specyficzna woń nie jest przypadkowa. W tych przestronnych, wysokich, wybudowanych setki lat temu piwnicach Starego Miasta na początku 1945 r. znajdował się niemiecki lazaret. Trafiali tu ranni w czasie walk z sowietami niemieccy żołnierze. Warunki były koszmarne. W zachowanych wspomnieniach niemieckich żołnierzy możemy przeczytać, że panował tu półmrok rozświetlany tylko płomieniami świec, a na noszach i siennikach leżeli ranni, słychać było krzyki i jęki cierpiących żołnierzy. – Wydaje się jednak, że mimo spartańskich warunków, lazaret był dobrze wyposażony. Świadczyć o tym mogą pozostałości wyposażenia, które tu znajdujemy – mówią poszukiwacze. Spod gruzu wyjęli już narzędzia medyczne, sprzęt chirurgiczny, igły, zachowały się nawet opatrunki i bandaże. Wykopano fiolki po lekach. – Jednym z najciekawszych przedmiotów jest szklana kroplówka. Nie jest pobita, w środku jest zawartość. Wiemy, że została wyprodukowana prze firmę Bayern. Patrząc na warunki, jakie tu panowały, na te tony gruzu, to cud, że zachowała się w całości – mówi P. Piątkiewicz.

Wydaje się jednak, że mimo spartańskich warunków, lazaret był dobrze wyposażony. Świadczyć o tym mogą pozostałości wyposażenia, które tu znajdujemy

Karabiny, amunicja w zasypanych piwnicach

Znajdowane są też elementy żołnierskiego wyposażenia. W gruzie były pozostałości karabinów, amunicja, puszki na maski przeciwgazowe. W jednej z takich puszek znaleziono nietypową zawartość. Jej właściciel schował w niej... papierosy.
Piwnice robią duże wrażenie. Pomieszczenia są przestronne, sporo gruzu zostało już uprzątniętego i ułożono go na hałdach. Po większości z pomieszczeń można się swobodnie poruszać. W kilku miejscach strop jest zniszczony, ale zdecydowana większość zachowała się w zadziwiająco dobrym stanie.

Zabytki trafiają do Muzeum Twierdzy Kostrzyn

Poszukiwacze zapowiadają, że do Kostrzyna będą wracać. W dawnym lazarecie jest jeszcze sporo pracy. Przed nimi też inne piwnice na Starym Mieście, które wciąż czekają na odkrycie. Niestety, do spenetrowania niektórych z nich potrzeba ciężkiego sprzętu. Kopanie ręczne jest zbyt niebezpieczne, stropy grożą zawaleniem, dlatego pomóc może tylko koparka. To jednak oznacza koszty. dlatego poszukiwacze uruchomili zbiórkę pieniędzy na wynajęcie ciężkiego sprzętu. Można ich wspomóc tutaj: Stowarzyszenie Eksploracji Perkun

Wszystkie przedmioty, które do tej pory wydobyli Jarosław Stróżniak i Paweł Piątkiewicz, i które przedstawiają wartość historyczną, zostały przekazane do zbiorów Muzeum Twierdzy Kostrzyn. Badacze ze stowarzyszenia Perkun działają pod patronatem i wspólnie z miesięcznikiem "Odkrywca" i GEMO.

Zobacz też wideo: Kostrzyn nad Odrą. Tajemnice bastionu Król, najstarszego takiego obiektu w Polsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska