Gdy świeci intensywne słońce, każdy kierowca powinien mieć na nosie okulary przeciwsłoneczne. Żeby jednak spełniały swoją rolę, czyli nie tylko chroniły nasze oczy, ale także dawały lepszy obraz, powinny być kupione u optyka. Te które za 20 zł możemy kupić na ulicy, takiej roli nie spełniają. Naklejka "UV" na pewno nie gwarantuje, że mają filtr. Za to takie ciemne okulary skutecznie przyciemniają obraz, co powoduje, że źrenica jeszcze bardziej się rozszerza. Efekt? Gdy nie ma filtru, do naszego oka wpada jeszcze więcej promieni. Poza tym, mają niewidoczne mikropęknięcia co powoduje, że zniekształcają obraz.
Plastykowe, nie szklane
Zdaniem Tomasza Puśleckiego, zielonogórskiego optyka, najlepiej, jeśli okulary dla kierowcy mają nie tylko filtr, ale także tzw. polaryzację. Do czego służy? - Dzięki niej lepiej i ostrzej widzimy - wyjaśnia optyk. - Polaryzacja powoduje, że światło które powstaje w wyniku odbicia się np. od maski jadącego z naprzeciwka samochodu, jest nie tylko przytłumione, ale też zlikwidowane.
Kupując okulary, powinniśmy wybrać takie z plastykowymi szkłami. Są bezpieczniejsze, bo się nie tłuką. W razie wypadku nie pokaleczą nam oczu.
Okularnik za kierownicą
Bywa, że kierowca ma wadę wzroku i na co dzień musi nosić okulary korekcyjne. To jednak nie przeszkadza, by on także chronił oczy przed promieniami słonecznymi. Dziś zakłady optyczne proponują takim kierowcom kilka rozwiązań:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?