Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego na lata 2010-2020, którą w zielonogórskiej Filharmonii zaprezentowała wiceminister Hanna Jahns, została skrytykowana przez niemal wszystkich zaproszonych i zabierających głos gości. Chociaż, co trzeba też podkreślić, przyjęto ją znacznie cieplej od prognozy Polska 2030, opracowanej przez ministra Michała Boniego. Dodajmy, że w trakcie konferencji prasowej wiceminister Jahns dostała od ,,GL'' postulaty, które opublikowaliśmy.
Czytaj też: Raport Michała Boniego pod lubuskim obstrzałem w Łagowie
KSSR jest niezwykle ważnym dokumentem. Dyskusja nad zawartymi tam tezami ma trwać do końca października, natomiast w grudniu zatwierdzić ma ją rząd premiera Donalda Tuska. A to oznacza, że jeśli nasze potrzeby - jako regionu - zostaną w strategii pominięte, to mówiąc najkrócej nie dostaniemy pieniędzy na ich realizację.
Dlatego niezwykle ważne jest, by wnioski jakie zgłoszono w trakcie dyskusji, zostały przez MRR uwzględnione. A było ich dziesiątki. Najkrócej sprowadzały się one do tego, by uwzględnić specyfikę naszego województwa jako regionu przygranicznego, konieczności jak najszybszego powstania Środkowoeuropejskiego Korytarza Transportowego, większej pomocy finansowej dla lubuskich uczelni czy pomocy państwa w likwidacji bezrobocia.
Inaczej, podkreślali zabierający głos, Lubuskie zostanie wciągnięte w strefę oddziaływania Berlina i Niemiec, a to nie jest zgodne z polską racją stanu. Obradom przewodniczył marszałek lubuski Marcin Jabłoński.
Czytaj też: Minister Bieńkowska: Musicie być bliżej Warszawy niż Berlina
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?