Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kresowiacy ze Strzelec chcą mieć kontakt ze swoimi ziemiami

Krzysztof Korsak
fot: grafika Krzysztof Korsak
W mieście jest grupa kresowiaków. Chcą się spotykać, dyskutować i wreszcie chcą zachować pamięć o swoim pochodzeniu.

Kresowiacy ze Strzelec starają się spotykać co roku. Na razie za sobą mają dopiero dwa spotkania. Ostatnie było w miniony weekend. - Widujemy się, żeby powspominać Kresy i mieć kontakt z tymi ziemiami - tłumaczy Jan Sagan, pracownik Punktu Informacji Turystycznej na Rynku w Strzelach. Już na jesień planują wycieczkę w miejsca swego pochodzenia. A korzenie mają we Lwowie, Tarnopolu, Stanisławowie czy Bukowinie.

Poza J. Saganem organizacją imprezy zajęli się Edward Bartoszewski ze Stowarzyszenia Dzieci Wojny i Czesław Szeweluk ze Starego Kurowa.

Spotkanie odbyło się w jednej z restauracji w Strzelcach. Przybyło 30 osób. Zgromadzili się dawni mieszkańcy tych ziem, ich dzieci, wnuki z powiatu strzelecko-drezdeneckiego i województwa zachodniopomorskiego.

- Był nawet pan w wieku 84 lat, który przybył o dwóch kulach byle tylko się spotkać. Rozmawialiśmy, wspominaliśmy, kto mógł to tańczył, a na koniec poszliśmy na spacer po mieście. Było biesiadnie i bardzo sympatycznie - zachwala Sagan. Następne spotkanie zaplanowano w Starym Kurowie. - Tu jest bardzo duże skupisko osób z tych ziem, a nie zawsze są one w stanie dojechać o własnych siłach poza miejsce zamieszkania. To będzie taki gest w ich stronę - tłumaczy Jan Sagan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska