Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto walczy o tytuł Osobowości Roku w kategorii biznes? Każdy z uczestników zasługuje na docenienie swej pracy [ZDJĘCIA]

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Sylwia Marciniak, projektantka sukien ślubnych, właścicielka Atelier Rose Zielona GóraNominowana za to, że od czterech lat projektuje i szyje wyjątkowe suknie ślubne. Z powodzeniem. Sylwia Marciniak jest zielonogórzanką z urodzenia. Jak każda nastolatka interesowała się modą. Po ukończeniu podstawówki kontynuowała naukę w szkole szycia i projektowania. Koleżanka prosiły ją, by stworzyła im kreacje na połowinki czy studniówkę. No to wymyślała stroje jak z bajki. Sprawiało jej to wielką satysfakcję.Potem trzeba było podjąć decyzję o studiach. Ale nie artystycznych, fach musiał być konkretny. Poszła w rachunkowość. Na szycie już jednak nie było czasu.Po studiach pracowała w księgowości w szkole. Założyła rodzinę. Urodziła dzieci. Kiedy podrosły, postanowiła wrócić do pracy. Ale nie do tej związanej z liczeniem… Chciała wrócić do dawnej pasji. I wróciła. Z pomocą rodziny rozpoczęła własną działalność gospodarczą.Jej klientki pochodzą nie tylko z województwa czy Polski, ale Niemiec, Francji, a nawet Meksyku czy Stanów Zjednoczonych. Poczta pantoflowa działa najlepiej. Internet pomaga odnaleźć jej salon. Pomaga też profesjonalny pokaz. Firma pani Sylwii rozwija się z roku na rok.Teraz przeprowadza się w inne miejsce, by Atelier Rosa (to nie jest typowy sklep, do którego wchodzi się z ulicy o każdej porze) i pracownia mogły być w jednym miejscu. Zmieniać się będzie i oferta. Bo nie tylko pani młoda chce w tym dniu wyglądać wyjątkowo, ale także jej mama i druhny.
Sylwia Marciniak, projektantka sukien ślubnych, właścicielka Atelier Rose Zielona GóraNominowana za to, że od czterech lat projektuje i szyje wyjątkowe suknie ślubne. Z powodzeniem. Sylwia Marciniak jest zielonogórzanką z urodzenia. Jak każda nastolatka interesowała się modą. Po ukończeniu podstawówki kontynuowała naukę w szkole szycia i projektowania. Koleżanka prosiły ją, by stworzyła im kreacje na połowinki czy studniówkę. No to wymyślała stroje jak z bajki. Sprawiało jej to wielką satysfakcję.Potem trzeba było podjąć decyzję o studiach. Ale nie artystycznych, fach musiał być konkretny. Poszła w rachunkowość. Na szycie już jednak nie było czasu.Po studiach pracowała w księgowości w szkole. Założyła rodzinę. Urodziła dzieci. Kiedy podrosły, postanowiła wrócić do pracy. Ale nie do tej związanej z liczeniem… Chciała wrócić do dawnej pasji. I wróciła. Z pomocą rodziny rozpoczęła własną działalność gospodarczą.Jej klientki pochodzą nie tylko z województwa czy Polski, ale Niemiec, Francji, a nawet Meksyku czy Stanów Zjednoczonych. Poczta pantoflowa działa najlepiej. Internet pomaga odnaleźć jej salon. Pomaga też profesjonalny pokaz. Firma pani Sylwii rozwija się z roku na rok.Teraz przeprowadza się w inne miejsce, by Atelier Rosa (to nie jest typowy sklep, do którego wchodzi się z ulicy o każdej porze) i pracownia mogły być w jednym miejscu. Zmieniać się będzie i oferta. Bo nie tylko pani młoda chce w tym dniu wyglądać wyjątkowo, ale także jej mama i druhny. Archiwum prywatne
Dziewięcioro mieszkańców Lubuskiego. Każdy z nich to niezwykła postać. Łączy je jedno. Wszyscy walczą o tytuł Osobowości Roku 2018 w kategorii biznes. Kiedy mieszkańcy, startujący w naszym plebiscycie w kategorii biznes, zaczynają mówić o swej pracy, to... chciałoby się ich słuchać i słuchać. Bo uwielbiają to, co robią. Dlaczego ich nie docenić? Poznajcie tych, którzy awansowali do finału wojewódzkiego!

Zobacz też: Jan Jarzina - konstruktor modeli wagonów w Zastalu w Zielonej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska