MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Latający na czekanach

ZDZISŁAW HACZEK
Jeśli w filmie ,,Granice wytrzymałości któryś ze wspinaczy leci w przepaść wymachując czekanami, to nie zawsze jest to odruch człowieka spanikowanego w obliczu śmierci. Zdarza się bowiem w tym górskim widowisku i tak, że bohaterowie biorą rozpęd, skaczą w czeluść, by... bezpiecznie wbić się w skałę przeciwległej ściany.

Kolejny odcinek przygód Batmana Nie, thriller, którego akcja rozgrywa się na u podnóża i na ścianach K2 na wysokości ok. 8.000 m n.p.m., ale skojarzenia są chyba na miejscu. Reżyser Martin Campbell to przecież twórca Bonda - ,,Golden Eye i Maski Zorro. Przywykł do sensacji i pokazywania nadludzi.
Toteż w Granicach wytrzymałości liczy się przede wszystkim akcja. Napędzana przez kilka wątków. Bogaty szuja chce zdobyć K2 w ramach swojej kampanii reklamowej, młody alpinista chce uratować siostrę uwięzioną w lodowej studni, himalaista-stary wyga pragnie odnaleźć ciało swej ukochanej żony... Do tego jeszcze dochodzą strzelające działa na granicy hindusko-pakistańskiej i pojemniki z nitrogliceryną, których nie można wystawić na działanie słońca...
Campbell zadbał o wszystko. Sensację, przygodę, kryminał, efektowne lawiny i wybuchy, ekwilibrystyczne popisy pilota śmigłowca... O nazwiska w obsadzie: Chris ODonnell, Bill Paxton, Scott Glenn i nasza - jakże tu dzielna - Izabella Scorupco. ,,Granice wytrzymałości trzymają nieźle w fotelu, jak na rasowy thriller przystało. Szkoda tylko, że Himalaje sprowadzono do roli niebezpiecznej scenografii, a tych, którzy próbują je zdobyć - do hałastry, dla której liczy się przede wszystkim pieniądz. Problem poświęcania kolegi (albo nawet ojca) dla ratowania życia innych, tylko próbuje się przebić przez efekty specjalne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska