Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Latem ruszy budowa ścieżki nad jeziorem Klukom

TADEUSZ KRAWIEC 605 20 19 49 [email protected]
W punkcie rekreacyjno-widokowym zlokalizowanym pomiędzy jeziorem i Miejską Górą powstanie m.in. plac zabaw dla dzieci.
W punkcie rekreacyjno-widokowym zlokalizowanym pomiędzy jeziorem i Miejską Górą powstanie m.in. plac zabaw dla dzieci. fot. Tadeusz Krawiec
- Nadjeziorna promenada ma być atrakcją dla mieszkańców i turystów - mówi o planowanej inwestycji Adam Andriaszkiewicz, zastępca burmistrza. Opinie mieszkańców są podzielone. Jednym pomysł się podoba inni woleliby by ścieżka zachowała swój naturalny wygląd.

Wszystko zaczęło się od wycinki drzew rosnących na południowym brzegu jeziora Klukom. W ich obronie stanęli m.in. mieszkańcy Betlejem (Osiedla Południowe - red.). Włodarze przekonywali, że usunięcie drzew było konieczne ponieważ rosły na drodze zaplanowanego chodnika, który ma mieć szerokość około dóch metrów (po raz ostatni pisaliśmy o tym 15 stycznia w artykule ,,Drzewa jednak padną - red.). Wczoraj poznaliśmy szczegóły tej inwestycji.

Małpiak i Betlejem

Adam Andriaszkiewicz, zastępca burmistrza pokazuje projekt i mapy. - Oprócz tego, że powstanie tu normalna ścieżka wyłożona polbrukiem, to zaplanowaliśmy trzy tzw. tereny rekreacyjno - widokowe. Jeden przy stadionie, drugi obok budynku starostwa, a trzeci, ten największy, na przeciwko Miejskiej Góry. Dokładnie, to w miejscu gdzie był kiedyś tzw. harcerski mostek - tłumaczy burmistrz. Podkreśla, że przystanki będę wyposażone m.in. w ławeczki, a na tym największym oprócz placu zabaw dla dzieci zaplanowano także miejsce na ognisko. W projekcie ujęta jest też sąsiadująca z jeziorem Miejska Góra. Maja tu być wytyczone trasy do uprawiania biegów przełajowych i kolarstwa górskiego oraz naturalny tor saneczkowy. Przetarg na wykonanie inwestycji zaplanowano na czerwiec. Budowa ma trwać co najmniej dwa lata. Burmistrz nie chciał nam zdradzić ile wszystko będzie kosztowało, ale zapewnia, że gmina uzyska na ten cel unijną dotację. Uspokaja tych, którzy nadal sprzeciwiają się wycince drzew. - Wytniemy tylko te, które rosną na trasie przebiegu ścieżki. Zapewniam, że jeziora zachowa swój urokliwy charakter a obok wyciętych drzew nasadzimy nowe - podsumowuje Andriaszkiewcz.

Amfiteatr jeszcze poczeka

- Co z niszczejącym amfiteatrem? Pole namiotowe by się przydało? - rzuca pytaniami pan Mieczysław Zabroń, którego spotkaliśmy wczoraj nad jeziorem. Zradza nam, że jest częstym pacjentem choszczeńskiego oddziału rehabilitacji. Po zabiegach najczęściej spaceruje nad jeziorem. Jego zdaniem Choszczno ma takie same warunki do uprawiania nordick walking (marsz z kijkami - red.) jak Barlinek. Nie podoba mu się to, że wycinane są drzewa, ale pomysł budowy ścieżki uważa za bardzo trafiony. A. Andriaszkiewicz tłumaczy, że przebudowę amfiteatru zaplanowano na 2010 r., myślą też o polu namiotowym zlokalizowanym w pobliżu Miejskiego Ośrodka Sportów Wodnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska