Od początku gospodarze mocno przycisnęli, ale to rywale pierwsi zdobyli gola. W 16 min piłka trafiła do Macieja Piątka, a ten spokojnie przepchnął obrońcę i pokonał Łukasza Twarowskiego. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Michał Kojder był faulowany w polu karnym, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał Adrian Jeremicz.
Gdy wydawało się, że lechici opanowali sytuację, Jarota znów ukąsiła, a głową piłkę wbił do siatki Michael Sanni. Już kilka minut później mogło być 2:2, ale piękny strzał Kojdera wybił czubkami palców Szymon Dutkiewicz. To co nie udało się napastnikowi Lechii, fantastycznie wykonał Rafał Świtaj. Z 25 metrów mocno kropnął, totalnie zaskakując bramkarza gości, który jedynie odprowadził wzrokiem piłkę zmierzającą w prawe okienko.
W drugiej Lechia UKP prowadziła grę, a rywale starali się kontrować. Tempo trochę siadło, ale na kwadrans przed końcem, gospodarze rzucili się do frontalnego ataku. W 85 minucie po rzucie rożnym bitym przez Świtaja, akcję zamknął Rafał Figiel i z najbliższej odległości, głową wpakował piłkę do siatki. Tuż przed końcowym gwizdkiem gości dobił po przepięknej akcji Michał Maślenik.
LECHIA UKP ZIELONA GÓRA - JAROTA JAROCIN 4:2 (2:2)
Bramki: Jeremicz (18), Świtaj (35), Figiel (85), Maślenik (90) - Piątek (16), Sanni (21).
LECHIA UKP: Twarowski - Pawliczak, Jasiński, Wojtysiak, Topolski - Głowania (od 65 min Piskorski), Górecki (od 83 min Maślenik), Figiel, Świtaj - Jeremicz (od 75 min Duchnowski), Kojder.
JAROTA: Dutkiewicz - Kosiński, Garbarek, Czabański, Grzegorzewski (od 66 min Pawlaczyk) - Pacyński (od 82 min Kryś), Idzikowski, Sanni, Sowiński - Smektała, Piątek.
Żółta kartka: Wojtysiak. Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 300.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?