Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Zielona Góra wygrała z Czarnymi Żagań

Andrzej Flügel 0 68 324 88 06 [email protected]
W pojedynku najlepsi piłkarze sobotniego meczu bramkarz Czarnych Oleksiej Szlakotin i napastnik gospodarzy Adrian Jeremicz. Górą był zuielonogórzanin. Tak padła czwarta bramka dla Lechii UKP.
W pojedynku najlepsi piłkarze sobotniego meczu bramkarz Czarnych Oleksiej Szlakotin i napastnik gospodarzy Adrian Jeremicz. Górą był zuielonogórzanin. Tak padła czwarta bramka dla Lechii UKP. fot. Paweł Janczaruk
Lubuskie drugoligowe derby przyniosły wiele emocji. Zasłużenie wygrali gospodarze, gości o ile chcą powalczyć o utrzymanie czeka wiele pracy.

LECHIA UKP ZIELONA GÓRA - CZARNI ŻAGAŃ 4:2 (3:1)

LECHIA UKP ZIELONA GÓRA - CZARNI ŻAGAŃ 4:2 (3:1)

Bramki dla Lechii: Jeremicz 2 (32, 57), Kojder (13) i Świtaj (45); dla Czarnych: Bednarz (22) i Tyc (66 - karny)
LECHIA UKP: Twarowski - Pawliczak, Sucharek, Wojtysiak, Kiliński - Topolski, Górecki, Świtaj (od 85 min Marczak),Głowania - Jeremicz (od 73 min Maślenik), Kojder (od 23 min Piskorski).
CZARNI: Szlakotin - Piechowiak, Bednarz, Grygorowicz, Wysoczan (od 54 min Kassjan) - Wielgus (od 64 min Glanc), Kwiatkowski, Kryszak, Dziopa (od 72 min Sobczak), Bała - Tyc.
Żółte karki: Pawliczak, Piechowiak, Grygorowicz, Tyc. Sędziował Grzegorz Nawodziński (Koszalin); widzów 300.

Wydawało się, że więcej atutów jest po stronie bardziej doświadczonych gości. Zielonogórzanie wobec garstki widzów jaka ciągle chce ich oglądać nie mają szans na doping i wsparcie publiczności.

Pierwsza połowa była bardzo ciekawa. Kto wie jakby potoczył się ten mecz gdyby w 5 min Michał Bała zrobił to co powinien zrobić - strzelił gola dla Czarnych. Pomocnik gości z kilku metrów trafił w bramkarza. Odpowiedź zielonogórskiej młodzieży była piorunująca. W 13 min z rzutu wolego strzelał Rafał Świtaj, piłkę przedłużył Michał Kojder i było 1:0.

Czarni szybko wyrównali kiedy nie to na dośrodkowanie zdecydował się Andrzej Bednarz i płasko uderzona piłka wpadła do siatki. Ale potem grali tylko gospodarze. W roli głównej wystąpił Adrian Jeremicz. Najpierw w 22 min zakręcił obrońcami na lewej stronie i strzelił. Piłka odbiła się rykoszetem i zupełnie zmyliła Szlakotina, wpadając do siatki.
Potem ograł Bednarza i znakomicie podał do Pawła Piskorskiego, jego strzał odbił Szlakotin ale nie miał szans przy dobitce głową Świtaja. Trzeba przyznać, że i goście mili kilka okazji ale razili nieskutecznością.

Po przerwie Czarni ostro zaatakowali. Ale impetu i woli walki wystarczyło im na 10 minut. Poterm Lechia UKP odebrała Czarnym ochotę do gry. Para Świtaj - Jeremicz rozegrała piękną akcję, zakończoną strzałem tego drugiego. Czarni starali się, atakowali ale bez jakiegoś zęba, sportowej złości. W 66 min goście zdobyli gola z bardzo problematycznego rzutu karnego. Ale nawet ten gol niewiele zmienił.

Lechia znów pokazała młodzieńczą werwę i fajną grę. Czarni są na razie zlepkiem indywidualności i upłynie jeszcze sporo czasu zanim zaczną tworzyć dobrze rozumiejący się zespół.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska