Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leją wodę ale bez bajerów

(bat)
Zakład Wodociągów i Kanalizacji uruchamia miejskie fontanny. Najnowocześniejsza, przy BWA, tryśnie dziś. W tym roku na remonty wodotrysków nie ma co liczyć.

Fontanny w Zielonej Górze ma miasto i jedna z firm komputerowych przy Trasie Północnej. Te przy trasie leją wodę cały rok. Nie wyłączamy fontann na zimę, bo nie trzeba mówi Tomasz Kociołek z firmy ABM. Wiosną podkręcamy tylko dysze, aby woda wyżej leciała. Tak właśnie zrobiliśmy w czwartek.
Dziś wodotrysk sięga już ostatniego piętra budynku i wiatr niesie wodę na drogę dojazdową do firmy. Niedogodności rekompensuje niespotykany w innym miejscu miasta widok.
Obok wejścia do ABM stoi drugi wodotrysk kamienny. Dlaczego firma postawiła akurat fontanny przed budynkiem Bo ładnie mówi T. Kociołek. Ile kosztowała ta przyjemność, nie chce powiedzieć. Normalnie płacimy tylko za prąd, woda krąży bowiem w obiegu. Nie kosztuje to tak dużo twierdzi pracownik ABM.

Wprost do rur

Miasto ma inne zdanie na temat wodotrysków. Utrzymanie miejskich fontann kosztuje rocznie ok. 55 tys. zł mówi rzecznik zarządu miasta Tomasz Burchardt. Najwięcej pieniędzy pochłania woda, część miejskich wodotrysków nie ma bowiem zamkniętego obiegu.
Nowa fontanna przy BWA ma, również ta przy filharmonii i na pl. Bohaterów. W tych dwóch ostatnich trzeba jednak co 10 dni wymieniać wodę, którą najczęściej zanieczyszczają mieszkańcy. Z dwóch małych fontann na al. Niepodległości woda leci wprost do kanalizacji. To spore straty. Aby to zmienić, potrzebna jest gruntowna modernizacja wodotrysków.

Bajery kosztują

Ubiegłoroczny remont wodotrysku przy BWA kosztował miasto 160 tys. zł. Modernizacja każdego z dwóch większych obiektów pochłonęłaby może nawet dwa razy więcej. Miasta nie stać na razie na takie inwestycje mówi T. Burchardt. Dlatego zapadła decyzja o likwidacji fontanny przy ul. Klementowskich i urządzeniu tam terenu zielonego. Władze miasta nie zaprzeczają, że remont wodotrysków jest konieczny, ale nie ma za co. Na razie więc zakład wodociągów sztukuje stare obudowy. Niedługo będziemy uzupełniać płyty z piaskowca na pl. Bohaterów zapowiada kierownik Stanisław Kuś.
Skoro nie ma pieniędzy na remont, może chociaż wykorzystać nową fontannę przy BWA i np. z okazji Winobrania zorganizować tam widowisko przy muzyce, co często się dzieje w krajach zachodnich. Widowisko woda, światło i dźwięk może być wspaniałe, sam widziałem w Bydgoszczy mówi S. Kuś. Ale nas na to nie stać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska