Kto by się spodziewał takiego połączenia? Muzyka ludowa w wykonaniu zespołu Mazowsze zmieszana z rytmami dance rozruszały Przystanek Woodstock do granic możliwości. Pod festiwalową sceną zgromadziły się prawdziwe tłumy.
- Ci dziennikarze, których nie było na tym koncercie, to podwójne dupy - krzyczał ze sceny Jurek Owsiak. W ten sposób chciał podkreślić to, że mediach nie zawsze podkreśla się otwartość festiwalu na nowe projekty i nową, inną muzykę. Mu na tym koncercie byliśmy. I uwierzcie, to było wspaniałe widowisko.
A już za chwilę na scenie wystąpi Happysad.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?