Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubuskie derby: jak Falubaz został Stalą

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
Rywalizacja drużyn z północnej i południowej stolicy naszego województwa to piękna karta polskiego żużla. Przez dwie dekady rządziła Stal, ale w latach 80. do głosu doszedł Falubaz.
Rywalizacja drużyn z północnej i południowej stolicy naszego województwa to piękna karta polskiego żużla. Przez dwie dekady rządziła Stal, ale w latach 80. do głosu doszedł Falubaz. Archiwum Stali Gorzów
W niedzielę zespoły z Gorzowa i Zielonej Góry zmierzą się ze sobą w derbach już po raz 77. (liczymy od drugoligowego meczu w 1960 r.). To kawał historii, którą w Lubuskiem żyją kolejne pokolenia kibiców. Każde ma swoje wspomnienia.

Poprzednim razem przypomnieliśmy kilka pojedynków w Gorzowie z lat 60. i 70. Przez dwie dekady żużlowcy z Zielonej Góry byli w cieniu stalowców, którzy w tym okresie zdobyli aż sześć tytułów drużynowego mistrza Polski. Zespół spod znaku Myszki Miki mógł wtedy jedynie marzyć o zdobyciu twierdzy przy Śląskiej.

Na historyczny triumf fani "Myszy" czekali do 1982 r. Rok wcześniej jako goście wygrali ze Stalą, ale w... Poznaniu. A było to tak: "Wydarzeniem kolejki był niewątpliwie mecz na szczycie, w którym Stal podejmowała Falubaz. Po emocjonującym, stojącym na wysokim poziomie pojedynku zielonogórzanie zwyciężyli 48:41" - czytamy w relacji ze spotkania, które odbyło się 27 września.

Gospodarze gościnnie jeździli w Wielkopolsce, bo domowy tor był w przebudowie. Zawody znakomicie rozpoczęli żółto-niebiescy, wygrywając 4:2 i 5:1. Potem jednak kroku gościom dotrzymywał tylko Edward Jancarz (komplet 15 pkt.). "Osamotniony nie mógł wiele zdziałać. Zawiedli zwłaszcza Towalski i Woźniak. Zielonogórzanie stanowili zwarty monolit i zasłużyli na uznanie. Szczególnie podobali się Huszcza, Olszak i Żeromski". Kto wie jednak, jak potoczyłby się mecz, gdyby Stal była kompletna: "Brak kontuzjowanych Nowaka i Rembasa był tym razem szczególnie dotkliwie odczuwalny. Stalowcy w tak dziurawym składzie nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, choć mecz był zacięty i wyrównany".

Dzięki wygranej zielonogórzanie zbliżyli się do lidera z Gorzowa na dwa punkty, a po odrobieniu zaległości objęli prowadzenie, którego już nie oddali. Po raz pierwszy w historii Falubaz wywalczył złoto DMP oraz w jednym sezonie wygrał oba derbowe mecze.

Niemal równo 12 miesięcy później stadion przy Śląskiej był areną pojedynku, który znów rozstrzygnął o mistrzostwie. 12 września 1982 r. goście zwyciężyli 47:43 i... "W Zielonej Górze święto. Po niedzielnej victorii Falubaz jest o krok od powtórzenia ubiegłorocznego sukcesu" - pisał Roman Siuda. A przebieg meczu tak zrelacjonował Krzysztof Hołyński: "Od I wyścigu rozgorzała twarda, ale czysta walka o zwycięstwo. Emocje rosły z minuty na minutę.

Przełomowym momentem był defekt motocykla Jancarza w IX wyścigu. Stal ani razu nie wyszła na prowadzenie i właśnie wówczas miała na to szansę. Jancarz prowadził zdecydowanie do ostatniego okrążenia, a na trzecim miejscu jechał przez dłuższy czas Fabiszewski. Na domiar złego, Jancarzowi odnowiła się kontuzja barku i już więcej nie wystąpił, co osłabiło gospodarzy w decydującej fazie". Kontuzji uległ też Jan Krzystyniak, ale brak lidera bardziej odczuli gospodarze.
Historia się powtórzyła i Falubaz został mistrzem Polski. Ale mecz przeszedł do historii jeszcze z kilku innych powodów. W VII biegu Bogusław Nowak ustanowił nowy rekord toru - 68,8 sek., a czasy gorsze o ułamki sekund były wpisywane do programów jeszcze sześć razy! Po zawodach odbyło się też zaimprowizowane spotkanie czołowych zawodników obu drużyn z... kibicami. To nie wszystko. "Do Gorzowa nie dotarły plastrony z figlarną Myszką Miki i z pomocą gościom pospieszyli uczynni gorzowianie".

W latach 80. na długo w pamięci kibiców zapadły jeszcze trzy pojedynki. 3 maja 1987 r. Stal rozgromiła Falubaz aż 66:24. Rok później 24 lipca padł pierwszy remis 45:45. Było to dzień po ślubie ówczesnego idola gorzowian, zaledwie 20-letniego Piotra Śwista, który z tej okazji wyjechał do prezentacji... karocą. Oba mecze przyćmiły jednak Derby Stulecia z 9 lipca 1989 r. Ale o tych wydarzeniach następnym razem.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska