Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie zatrzymali pijanego kierowcę bmw na „trasie śmierci”. Ten zrobił się agresywny i chciał ich pobić

Piotr Jędzura
Piotr Jędzura
Auto zostało odholowane przez pomoc drogową
Auto zostało odholowane przez pomoc drogową źródło:poscigi.pl
Do zdarzenia doszło w piątek, 5 października, na „trasie śmierci” na wysokości Świdnicy.

Pracownik InPost na wysokości Świdnicy zauważył bmw, którego kierowca jechał zygzakiem w kierunku Zielonej Góry. Samochód nie miał tablic rejestracyjnych. Widać było, że kierowca bmw jest pijany i stwarza zagrożenie na drodze. – Zajechaliśmy drogę bmw i razem ze szwagrem wyciągnęliśmy kierowcę z samochodu – mówi pracownik InPost.

Na miejsce została wezwana zielonogórska policja. W międzyczasie kierowca bmw zaczął robić się agresywny. Chciał pobić osoby, które go zatrzymały. Na szczęście w porę zjawił się radiowóz. – Kierowca bmw został szybko obezwładniony przez policjantów – mówi nam mężczyzna, który zatrzymał pijanego kierowcę.

Przez prawie 20 km za bmw jechał jeszcze inny kierowca, który był w stałym kontakcie z policją i informował o tym, co dzieje się na drodze.

ZOBACZ TEŻ:

Pijany kierowca forda rozbił się o barierki energochłonne na autostradzie A2 na terenie powiatu świebodzińskiego. Dyżurny policji dostał zgłoszenie o kraksie na autostradzie. Na miejsce natychmiast wyjechał patrol policji. Policjanci ustalili, że kierujący fordem focusem 40-letni mężczyzna uderzył w barierki po lewej stronie drogi. Odbił się i wpadł na barierki po prawej stronie trasy. Na szczęście nikt akurat nie jechał na obu pasach ruchu i nie doszło do tragedii. Kierowcy i pasażerowi nic się nie stało. 40-latek był pijany. Kiedy dmuchnął w alkomat okazało się, że ma prawie 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany. Za kierowanie po pijanemu stracił prawo jazdy. Grozi mu teraz kara do 2 lata więzienia, minimum 3-letni zakaz prowadzenia i grzywna nie niższa niż 5 tys. zł.Ciężarówka wjechała w pole i spłonęła. Ranny kierowca w szpitalu. WIDEO:

Rozbił forda uderzając w barierki energochłonne na autostrad...

– Po badaniu kierowcy bmw alkomatem okazało się, że miał 1,4 promila alkoholu – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. W aucie byli też pijani pasażerowie. Wracali z pracy w Niemczech. Kierowca bmw został zatrzymany i przewieziony na komendę. Auto nie miało tablic rejestracyjnych. – Będzie to wyjaśniane – mówi podinsp. Stanisławska.

Kierowcy bmw grozi teraz kara do 2 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia nawet na 15 lat. Zapłaci grzywnę nie niższą niż 5 tys. zł.

Zobacz wideo: Pijany odwoził 14-latkę kradzionym samochodem. Taranował radiowozy, skończył dachując

Źródło:
TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska