[galeria_glowna]
Główne uroczystości odbyły się wczoraj. Najpierw mieszkańcy sprzed szkoły wymaszerowali w barwnym korowodzie do kościoła na mszę. - Idę przebrany za rybaka, bo nasza wieś ma tradycje rybackie - tłumaczył nam Sławomir Podgórski.
- Ryb nie łowię. Nie ma gdzie. Kiedyś były tu same rozlewiska, ale odkąd uregulowano Wartę, woda się cofnęła. Mamy za to sporo lasów. W przyszłym roku chcemy święto wsi powiązać ze świętem szyszki, żeby każdy Łupowo kojarzył z lasami. A grzybów u nas pod dostatkiem! Wiem, bo zbieram.
Przeklęta droga
Józef Ostrowski, w korowodzie też wystąpił jako rybak, z lasami związany jest 37 lat, z Łupowem - 19. - W nadleśnictwie pracowałem. To ze względu na tutejszą przyrodę nigdzie bym się stąd nie wyprowadził. Mamy piękne krajobrazy, ścieżki rowerowe, tylko turystów musimy tu przyciągnąć - mówi pan Józef.
- Kiedyś wieś reklamowano tak: leży przy głównej drodze, ma dworzec i blisko stąd do miasta. Teraz to nasze przekleństwo. Ruch samochodów jest ogromny. Straszny hałas od drogi idzie - zdradza pan Sławomir. Jego kolega, pan Józef, to ma szczęście, bo mieszka na osiedlu leśników. - Schowane w takiej kotlinie leśnej. Tam nic nie słychać - mówi z zadowoleniem.
Brakowało świetlicy
Całe życie z Łupowem związała rodzina Kołodziejczyków. - Tu mieszkamy i tu mamy pracę - zakład wikliniarski - mówi pani Czesława. Jakie są zalety takiego życia?
- Góry i lasy, czego więcej trzeba - mówi mąż Kazimierz, a po chwili dorzuca: - Jak człowiek zatęskni za miastem, chwila i jest w Gorzowie. Minus to, że czasem tu śmierdzi, bo za lasem właśnie jest Chróścik, a tam, każdy wie, wysypisko śmieci.
- Przez te wszystkie lata to najbardziej we wsi świetlicy brakowało. Gdy chcieliśmy coś zorganizować, musieliśmy od szkoły boisko pożyczać. Teraz i zabawić się będzie gdzie, i wesele wyprawić, i się spotkać. Już nie będzie po co jechać do Gorzowa - dorzuca pan Sławomir.
Po mszy św. w Łupowie była zabawa: tańce, dobre jedzenie, a wieczorem jako gwiazda wystąpił Antoś Szprycha.
TROCHĘ HISTORII
Najważniejszą datą dla Łupowa jest 20 lipca 1278 r. Wtedy to margrabiowie Otto V oraz jego brat Albrecht III, przebywając w Landsbergu, potwierdzili, że do miasta należą ziemie położone na Łęgach Warciańskich między Łupowem a Jeninem i określane w dokumentach jako wyspy wraz z lasami i zagajnikami.
Nazwa Łupowo ma słowiańskie pochodzenie i być może oznaczała miejsce łupu, ludzi zajmujących się łupiestwem lub łupanie drewna albo łapanie ryb. Łupowo dawniej było wsią rybacką z 20 łanami ziemi uprawnej. W latach 1823-1825 przez sam środek wsi poprowadzono trasę Berlin - Królewiec, a w 1894 powstał przystanek kolejowy Królewskiej Kolei Wschodniej "Loppow".
Wieś dzięki tej komunikacji i przepięknemu krajobrazowi stała się celem wypraw rekreacyjnych i turystycznych. W 1945 roku ziemie przejęli Polacy. Polska nazwa Łupowo upowszechniała się do końca 1945 roku i została zatwierdzona oficjalnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?