Malowanie aut, które zagradzają przejście pieszym wywołało wśród internautów prawdziwą burzę (wideo)

Za

Opublikowany przez nas film spotkał się z bardzo różnym odbiorem wśród naszych Czytelników. "Mam robotę dla straży miejskiej. Wałki w rączki i malować pojazdy zaparkowane na znakach zakazu. Pieszym pozostawcie malowanie pojazdów stojących na chopdnikach. Po rozum przez kieszeń. Do Polaka inaczej nie trafisz" - napisał wieczysław124. "Fajny pomysł. Tylko nie farbą, a mandatem 300zł to wystarczy robić" - twierdzi gość. Część internautów chwali pomysł młodych ludzi z Warszawy: "Brawo dziennikarze "GL". Dzięki waszej akcji autodranie zastanowią się nad tym, jak należy zaparkować by było to zgodne z przepisami i przede wszystkim nie utrudniało życia pieszym. To malowanie aut jest moim zdaniem bardziej wychowawcze od mandatu. Super pomysł" -napisał zibi

"Popieram akcje malowania aut. Jeden z drugim (kierowca) powinien się zastanowić czy zostawia choć jeden metr miejsca, by ludzie mogli normalnie chodzić po chodniku. Tak jak to opisali w artykule, najbardziej uciążliwe jest to wtedy, gdy człowiek idzie z małym dzieckiem w wózku, czasem nie da się przejść... a o osobie niepełnosprawnej nawet nie wspomnę. Żyjemy w społeczności, więc nie można nawzajem utrudniać sobie życia. Brawo akcja malowania aut! Poszedłbym dalej i malował olejnym sprayem! - pisze enter.00

Przeciw

Nie brakuje jednak też głosów krytycznych. "Ciekawy jestem, dlaczego panowie redaktorzy nie zajmą się sprawą infrastruktury drogowej i parkingowej, a właściwie jej braku, jeśli tak ich boli złe parkowanie? Niech wjadą na wieżowiec na ulicy Skłodowskiej w Zielonej Górze i strzelą fotkę, bo według waszych standardów mieszkają tam sami autodranie... tylko pytanie do światłych rycerzy pióra: Gdzie mają parkować? Najgłupsza akcja, jaką widziałem, promująca sfrustrowanych aktywistów w mocherach i jednego przygłupa z wałkiem" - pisze redrad

Są też bardzo wyważone głosy. Internauta o pseudonimie obiektywny proponuje karać jednych i drugich. "Cóż, tak więc proponuję rozwiązanie sprawiedliwe, czyli policja powinna dać źle parkującemu mandat 200 złotych, zaś osobom malującym auta, sąd powinien wymierzyć dwa lata więzienia za niszczenie cudzego mienia, oraz zasądzić zwrot kosztów naprawy aut" - pisze nasz Czytelnik.

W podobnym duchu wypowiada się Iwona. "Moim zdaniem może nie jest to super pomysł, ale może chociaż czegoś nauczy takich kierowców, bo to się robi już śmieszne, takie stawianie samochodów na chodniku. Sama często mam przypadki, kiedy idę z wózkiem z dzieckiem, a taki ktoś zastawi przejście i muszę iść ulicą, gdzie w każdej chwili może zza rogu wyjechać auto. Ludzie, chodniki są dla ludzi, nie dla samochodów - apeluje iwona983

Nie próbujcie tego w domu

Raz jeszcze przypominamy, że akcja na filmie zorganizowana została przez młodych mieszkańców Warszawy. Nikogo nie zachęcamy do podobnych działań, zwracamy tylko uwagę na problem parkowania. Brak parkingów to jedno, ale stawianie swoich aut w taki sposób, że piesi nie mogą swobodnie przejść chodnikiem, to drugie. Raz jeszcze apelujemy o rozsądek i wzajemny szacunek na drodze.

Czekamy też na kolejne zdjęcia autodrani z naszego regionu. Wraz z krótkim opisem miejsca, w którym zostały wykonane można je przesyłać na adres: [email protected]. Wszystkie opublikujemy na stronie www.gazetalubuska.pl/autodranie, część z nich znajdzie się też w papierowym wydaniu "GL"