MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz: NIK i prokuratura sprawdzają wodociągi

Dariusz Brożek
- Do chwili wyjaśnienia zarzutów burmistrz powinien odsunąć prezesa od kierowania firmą - mówi radny Józef Kaczmarek
- Do chwili wyjaśnienia zarzutów burmistrz powinien odsunąć prezesa od kierowania firmą - mówi radny Józef Kaczmarek fot. Dariusz Brożek
Prokuratura bada, czy w spółce wodno-kanalizacyjnej były fałszowane dokumenty. Firmę sprawdza też Najwyższa Izba Kontroli.

Księgowa Międzyrzeckiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zawiadomiła prokuraturę, że prezes Janusz Siekanko zmuszał ją do fałszowania dokumentów, m.in. wyników finansowych firmy.

Prezes zaznacza jednak, że przedtem to on zawiadomił prokuraturę o ujawnionych przez niego nieprawidłowościach w dokumentach księgowych i kasowych. Tyle że w okresie, kiedy główną księgową była inną osoba. - Niech to teraz wyjaśnią prokuratorzy - ucina.

Sprawy są w prokuraturze

Nas o zamieszaniu w firmie zawiadomili pracownicy. - W naszej spółce źle się dzieje. Kasjerka zawiadomiła właśnie prokuraturę, że prezes przymuszał ją do rozliczania fikcyjnych delegacji - mówili nam przed kilkoma dniami.
Prezes zapewnia, że nigdy nie nakłaniał pracowników do łamania prawa. Mówi, że roczne bilanse były sprawdzane przez niezależnych biegłych, którzy nie dopatrzyli się tam żadnych machlojek.

- Kasjerka poszła do prokuratury po tym, jak w dniu wykrycia nieprawidłowości została przeze mnie zdjęta ze stanowiska. Jest już na emeryturze - zaznacza. Tymczasem księgowa twierdzi, że musiała pisać sprawozdania finansowe pod jego dyktando. - Innego wyjścia nie miałam - dodaje.

Prokurator rejonowa Małgorzata Przybysz wyjaśnia, że prowadzi dwa odrębne postępowania dotyczące spółki. Pierwsze w sprawie nieprawidłowości zgłoszonych przez prezesa i drugie, które ma wyjaśnić zarzuty stawiane mu przez księgową i kasjerkę.

jest jeszcze jedno doniesienie do prokuratury - dotyczy działki budowlanej, którą przed kilkoma laty kupiła od spółki jedna z jej pracownic. Sprawę badali najpierw Robert Krzych i Józef Kaczmarek z komisji rewizyjnej Rady Miejskiej.

Twierdzą, że wartość nieruchomości została znacznie zaniżona. Prezes Siekanko: - Podobny zarzut pojawił się już wcześniej. Sprawę badała wtedy rada nadzorcza i nie dopatrzyła się żadnych uchybień - odpiera zarzut.

Burmistrz czeka na NIK

O TYM PISALIŚMY

W minionym roku gminne spółki i ich rady nadzorcze wziął pod lupę radny Józef Kaczmarek. Pisaliśmy o tym w artykule "Rady nadzorcze bez nadzoru" (z 5 grudnia 2007 r.). Przypominamy, w swoim raporcie na temat gminnych spółek najwięcej radny zastrzeżeń miał właśnie do wodociągów i domagał się od burmistrza przeprowadzenia kontroli w tej firmie. - Mimo tego wczesną wiosną burmistrz powołał prezesa na kolejną kadencję. I dał mu nagrodę roczną, choć powinien go ukarać - zaznacza radny.

Faktem jest, że całkiem niedawno komisja rewizyjna Rady Miejskiej chciała sprawdzić przetargi ogłaszane przez spółkę. Prezes jednak nie wyraził na to zgody. Dlaczego? J. Siekanko twierdzi, że radni nie mają takiego prawa, bo firma jest spółką prawa handlowego, a nie zakładem budżetowym gminy. Przekonuje, że funkcje nadzorcze i kontrolne sprawuje jej rada nadzorcza.

Tymczasem firmę prześwietla też NIK, a dyrektor lubuskiej delegatury Roman Furtak mówi, że jego pracownicy nie zabezpieczyli sprawdzanych dokumentów i prezes firmy może je udostępnić innym uprawnionym do kontroli.

Sama kontrola NIK-u powinna się zakończyć do sierpnia, ale jej wyniki zostaną opublikowane prawdopodobnie na początku września. Czeka na nie m.in. burmistrz Dubicki, który twierdzi, że bez konkretnych zarzutów nie może zawiesić lub odwołać prezesa wodociągów.

Za to pracownicy, którzy poinformowali o nieprawidłowościach w firmie radę nadzorczą i burmistrza, skarżą się, że teraz mają kłopoty. - Rada zaczęła nas wzywać na przesłuchania, zamiast wziąć się za prezesa - mówią z oburzeniem. - Chcemy poznać szczegóły, dlatego wysłuchujemy poszczególnych pracowników - wyjaśnia Adam Furmanek, radca prawny Urzędu Miejskiego, który od roku kieruje trzyosobową radą nadzorczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska