Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcom Głogowa potrzebne jest 100 tysięcy na remont kamienicy

Dorota Nyk
Kamienice przy ul. Starowałowej są jednymi z pierwszych na Starym Mieście. Dachy trzeba jak najszybciej remontować.
Kamienice przy ul. Starowałowej są jednymi z pierwszych na Starym Mieście. Dachy trzeba jak najszybciej remontować. fot. Dorota Nyk
Wreszcie mieszkańcy zaczynają upominać się o swoje sprawy i swój interes - twierdzi nasz Czytelnik. Po artykule o malowaniu przy ul. Kosmonautów Polskich odezwali się mieszkańcy bloku przy Starowałowej.

Napisaliśmy, że mieszkańcy czteropiętrowca przy ul. Kosmonautów Polskich 39-47 toczą boje o to, by firma remontująca klatki schodowe zrobiła poprawki. Spółdzielnia mieszkaniowa obiecała zorganizować zebranie zainteresowanych mieszkańców z budowlańcami i kierownictwem administracji. Po artykule o ich problemie odezwali się mieszkańcy kamienicy przy ul. Starowałowej 2.

- W tym roku okazało się, że bardzo zniszczony jest dach naszej kamienicy i niezbędny jest remont - opowiedzieli nam. - Problem w tym, że kosztorys remontu opiewa na prawie 100 tys. zł. Takiego wydatku nie możemy pokryć z funduszu remontowego naszej nieruchomości.

Mieszkańcy napisali pismo do spółdzielni. Uważają, że winna jest ona wieloletnich zaniedbań, które doprowadziły do tego, że dziś dach jest w aż tak bardzo złym stanie.

- Spółdzielnia jest zobowiązana do corocznych przeglądów budynków. Według nas od lat były one robione pobieżnie - zapewniali nas mieszkańcy. - Dopiero w tym roku, po ostatniej srogiej zimie, zrobiono porządny przegląd, bo okazało się, że większość mieszkań na poddaszach zostało zalanych. Przyjechali fachowcy z Wrocławia, wchodzili na dach i robili zdjęcia, i wyszło co tam się dzieje - katastrofa.

Pismo mieszkańców kamienicy wpłynęło do zarządu spółdzielni mieszkaniowej "Nadodrze" i będzie rozpatrywane. Na co mogą liczyć? Kierownik działu eksploatacji Waldemar Figura powiedział nam, że nieruchomości rozliczają się samodzielnie i mieszkańcy mają małe szanse, że ktoś im do ich remontu dopłaci. Przyznał jednak, że w tym roku sprawa przeglądów budynków na wszystkich osiedlach była przeprowadzona inaczej niż w poprzednich latach. - Mieszkańcy otrzymają odpowiedź na swoje pismo - zapewnił rzecznik "Nadodrza" Adam Borysiewicz. - Ostatnia kontrola stanu technicznego ich budynku wykazała, że dach nadaje się do remontu. Jednak nie wali się i nie zalewa nikogo, remont można przeprowadzić np. za kilka lat, a przez ten czas właściciele mieszkań mogą odkładać pieniądze z funduszu remontowego. Poza tym są możliwości wewnętrznej pożyczki. Według nas przeglądy budynków przez lata były wykonywane zgodnie z prawem budowlanym i instrukcją kontroli okresowych. Ostatnia zima była jednak tak sroga, że stan niektórych budynków zdecydowanie się po niej pogorszył i wyszło wiele różnych usterek.

Kierownik osiedla Śródmieście Tadeusz Kilan poinformował nas, że ta nieruchomość ma najniższy w skali osiedla odpis na fundusz remontowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska