Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Cybinki chwalą burmistrza za gospodarność

Bożena Bryl, 95 758 07 61, [email protected]
Roman Siemiński, burmistrz Cybinki będzie walczył o reelekcję.
Roman Siemiński, burmistrz Cybinki będzie walczył o reelekcję. fot. Bożena Bryl
- Przy tym burmistrzu sporo się u nas ruszyło i to w gminie widać - twierdzi mieszkanka Cybinki Arleta Tomczak. Dzisiaj w naszym plebiscycie Oceniamy władzę bierzemy na "tapetę" Romana Siemińskiego.

- W naszym mieście przybywa porządnych chodników, remontuje się drogi, inwestuje w wodę, kanalizację. Gmina jest bardziej zadbana - opowiada A. Tomczak. - Dobry z niego gospodarz. Dba o szkołę, o porządek, daje pracę bezrobotnym, żeby mieli choć trochę grosza - mówi o R. Siemińskim wieloletnia mieszkanka Cybinki Marianna Batko. - Widać inwestycje, m.in. drogowe - przyznaje inna cybinianka pani Iwona (nie chciała nazwiska w gazecie). Pytana o to, czego jej w mieście brakuje odpowiada, że klimatycznej restauracji albo kawiarni, gdzie by można sympatycznie spędzić czas.

Lepsze życie

Burmistrz Siemiński pełni tę funkcję półtora kadencji. Pytany o wyznaczone sobie przed sześciu laty priorytety odpowiada, że postawił na poprawę warunków życia mieszkańców gminy. - Zależało mi, żeby dokończyć kanalizację Cybinki, zbudować wodociągi dla Sądowa i Rybojedzka, zmodernizować staje uzdatniania wody w Białkowie, Drzeniowie i Bieganowie, kompleksowo remontować drogi i ulice - wylicza.
R. Siemiński mówi, że za jedną z najważniejszych rzeczy, które udało się zrobić jest wodociąg dla Sądowa. - Tam było już tak, że część mieszkańców musiała czerpać wodę z rzeki Pliszki, bo pobliskie studnie były suche - opowiada. Wielką sprawą było też przebudowanie, razem z powiatem, drogi z Cybinki do Jerzmanic, bo już nie dawało się tamtędy jeździć. - Dołożyliśmy do tej inwestycji milion złotych, to dla nas był ogromny wysiłek finansowy, ale trzeba to było zrobić - mówi R. Siemiński.

Siły na zamiary

Gmina wykazuje się żelazną konsekwencją w kanalizowaniu Cybinki. - Kiedy sześć lat temu zostałem burmistrzem, miasto było skanalizowane może w połowie, teraz to już ponad 90 proc. - twierdzi burmistrz. Dodaje, że do podłączenia zostały już tylko te miejsca, gdzie to jest trudne technicznie, ale i one zostaną włączone do sieci.
W gminie trwa modernizacja oświetlenia ulicznego, uzupełniane są brakujące latarnie. Sukcesywnie remontowane są drogi, powstają nowe chodniki. Zbudowano dwie ścieżki rowerowe: do Bieganowa oraz Białkowa i powstaną kolejne. Zmienia się miejskie boisko, remontowane są szkoły. We wsiach powstają świetlice internetowe. To wiele przy skromnym budżecie. Zapytaliśmy więc burmistrza, na ile gmina jest zadłużona. Okazało się, że tylko na na 30 proc. W porównaniu do innych gmin, gdzie zadłużenie oscyluje wokół niebezpiecznej granicy 55 proc., nie jest to dużo. - Uważam, że trzeba mierzyć siły na zamiary i gospodarować oszczędnie, tak jak w domu - mówi R. Siemiński. - Nie chcę po sobie zostawić komuś gminy tonącej w długach - podkreśla.

Takie plany

Na pytanie, co się nie udało, burmistrz odpowiada, że przede wszystkim budowa nowej szkoły w Cybince. - To konieczna inwestycja, ale nie do udźwignięcia przez nasz budżet, a na razie nie udało się zdobyć pieniędzy z zewnątrz - mówi R. Siemiński.
Wśród tegorocznych planów burmistrz wymienia włączenie bloków w Drzeniowie do sieci kanalizacyjnej Cybinki i zbudowanie tzw. punktu zlewnego w Białkowie, żeby nie trzeba było wozić ścieków beczkami do oczyszczalni w Bieganowie. Trzeba też modernizować stacje uzdatniania wody w Białkowie, bo to już sprawa pilna, będzie też kończony budynek z szatnia i pomieszczeniami gospodarczymi na miejskim stadionie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska