Mieszkańcy Piastowa mają dość szamba! W przyszłym roku powstanie koncepcja kanalizacji Strzelec i okolic

- Przygotowujemy się do opracowania koncepcji kanalizowania całego miasta i najbliższych okolic - mówi burmistrz Tadeusz Feder. Po co? A po to, żeby nie robić koncepcji na każdy kawałek miasta. Takie opracowanie jest niezbędne dla każdego miasta. Trzeba tu myśleć dalekowzrocznie.

- W przypadku Strzelec minimum 20 lat do przodu - tłumaczy T. Feder. Prawdopodobnie powstanie także podobna koncepcja, tyle że na wodociągi.

Wiadomo co i jak

Dla przykładu weźmy ulicę Kopernika (trwa jej remont, powstanie tu nowa kanalizacja sanitarna i deszczowa, a także wodociąg i nawierzchnia). Musiano zlecić koncepcję tylko na jej fragment. Początkowo wydawało się, że będzie tu konieczna jedynie wymiana kanalizacji. Później okazało się, że rury wodne też lepiej od razu wyremontować, żeby nie robić tego za kilka lat. To podniosło koszty. - A przy gotowej koncepcji wiedzielibyśmy od razu co i jak - mówi Feder.

Koncepcja zawierać będzie informacje potrzebne na lata. - Jak będziemy robić jakąś drogę i będzie tam potrzeba zamontowania kanalizacji, to już będziemy wiedzieć, jaki przekrój rury dać, ile tam jest mieszkańców, ile produkują ścieków, jak będzie szła rozbudowa miasta, ile domów może być w nowych miejscach. Żeby to było robione z głową, a nie na "tak mi się wydaje" - opisuje burmistrz Feder.

Dodatkowo koncepcja ma także zawierać oddzielenia wód deszczowych od ścieków (to o wiele ekonomiczniejsze, bo wody deszczowe mogą od razu spływać do rzeczek zamiast najpierw wędrować do oczyszczalni). Samo opracowanie zajmie około roku. Ostatnia taka koncepcja powstała na początku lat 80. Obecnie jest nieaktualna.

Gmina ma już doświadczenie w powstawaniu podobnej koncepcji. Niedawno zrobiono taką na wodociągi i kanalizację całej gminy oprócz miasta. Kosztowało to ok. 80 tys. zł. - Teraz to jest prosta sprawa. Wiemy, że takie ujęcie ma być tu i tu, a do likwidacji powinno iść to i to. Nie trzeba się na tym zastanawiać - wyjaśnia Feder.

W przypadku Strzelec robota będzie o wiele droższa, bo miasto to bardziej skomplikowana sprawa do opracowania.

Byłoby o wiele taniej

Odwiedziliśmy jedno z miejsc, które jeszcze nie ma dokumentacji. To Piastowo leżące kilka kroków od granic Strzelec. Nawet nie ma tu nawet tabliczki z nazwą wsi. We wsi stoi kilka domów i bloków. Ich mieszkańcy muszą korzystać z szamb. - Jest za drogo. Za kubik ścieków płacimy 11,40 zł. Z kanalizacją będzie o wiele taniej - mówi Tadeusz Gruszczyński.

Razem z żoną zużywa ok. trzy-cztery kubiki miesięcznie, ale niektórzy mieszkańcy dochodzą nawet do dziesięciu. Do tego co jakiś czas szambo trzeba przepychać i opróżniać. - Wtedy całe Piastowo jest zasmrodzone - krzywią się dzieciaki biegające po podwórku.

Bolesław Ciepły także zwraca uwagę przede wszystkim na cenę. - Tyle lat obiecują tę kanalizę i cały czas nie możemy się jej doczekać - mówi.

Może już za rok

Zapytaliśmy o to burmistrza Federa. - Właśnie kończymy dokumentację na zrobienie kanalizacji dla Brzozy, Piastowa i Strzelec aż do ul. Sportowej. Robimy to w ramach aglomeracji Strzelec, która liczy 15 tys. mieszkańców, dzięki czemu możemy starać się o pieniądze w Lubuskim Regionalnym Programie Operacyjnym. W przyszłym roku chcemy zgłosić to zadania - tłumaczy. Jeśli uda się uzyskać dofinansowanie, kanalizacja powstanie jeszcze w przyszłym roku.