Mieszkaniec Międzyrzecza chciał wyłudzić odszkodowanie za rzekomo skradziony pojazd

Sprawą kradzieży Volkswagena Golfa policjanci z Międzyrzecza zajęli się pod koniec kwietnia 2020 roku. Jego właściciel zawiadomił, że samochód skradziono z parkingu przy stacji paliw. On wtedy przesiadł się do ciężarówki i pojechał na jej załadunek. Po kilku godzinach, po przyjeździe samochodu wartego blisko 40 tysięcy złotych, nie było już na miejscu.

Wymyślona kradzież

Zebrany materiał dowodowy pozwolił ustalić, że kradzieży nie było, a właściciel golfa zawiadomił o niej, chcąc wyłudzić odszkodowanie z polisy. Policjanci ustalili również dwie osoby, które pomagały 43-latkowi w nielegalnym procederze. Jeden z zatrzymanych mężczyzn odprowadził samochód do „dziupli”, natomiast drugi rozbierał pojazd na części. W efekcie swoich działań policjanci zatrzymali trzy osoby oraz odzyskali częściowo rozebrany pojazd.

- Jeden z mężczyzn usłyszał zarzut paserstwa, natomiast drugi odpowie za pomoc w wyłudzeniu odszkodowania, za co kodeks karny przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności. Właściciel golfa usłyszał trzy zarzuty: zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie, fałszywe zeznania oraz wyłudzenie odszkodowania, za co może mu grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności - mówiła st. asp. Justyna Łętowska z KPP w Międzyrzeczu.

Byłeś świadkiem wypadku, pożaru lub innego zdarzenia? Stoisz w korku lub masz informację o innych utrudnieniach na drodze? Poinformuj nas o tym! Wyślij nam zdjęcia lub nagranie z miejsca zdarzenia. Możesz to zrobić przez stronę "Gazety Lubuskiej" na Facebooku facebook.com/gazlub/ lub mailem na adres [email protected]
Możesz też skontaktować się z nami, dzwoniąc pod nr 68 324 88 16.

OBEJRZYJ: Tragiczny wypadek między Górzycą, a Żabicami. Nie żyJE trzech nastolatków.