- Ta baszta jest naszą chlubą, przecież to zabytek! Mam nadzieję, że zostanie odbudowana - martwi się Krystyna Baranowska.
Przypomnijmy, że fragment średniowiecznych murów obronnych zawalił się 21 kwietnia. Na szczęście obeszło się bez ofiar.
Na 15 grudnia
- Nie wiem dlaczego do dziś nie ruszyła rekonstrukcja zabytku - przyznaje Maria Ichniewicz. - Te mury pamiętam od dzieciństwa, z miastem czuję się bardzo związana. Jest ono dla mnie najwspanialsze, najpiękniejsze, ale władza powinna o nie dbać.
Dariusz Bekisz, burmistrz Świebodzina, deklaruje, że baszta zostanie odbudowana. - Przygotowywany jest projekt rekonstrukcji budowli oraz kosztorys- wyjaśnia Krzysztof Tomalak, zastępca burmistrza. - Dokumenty będą gotowe przed 15 grudnia. Zakres prac nie jest wielki, ale procedury są długotrwałe i potrzebna będzie akceptacja konserwatora zabytków, który w takich przypadkach zawsze czuwa nad odbudową.
Umocnienia z kamienia polnego i cegły wznoszono w Świebodzinie od XIV do XVI wieku. W końcu XVI wieku miasto otoczone było murami z dwunastoma basztami i trzema bramami. Dziś pozostały fragmenty murów, w najlepszym stanie są w częściach: południowej, zachodniej i północno-zachodniej. Zachowały się też trzy baszty.
Na lato 2010
Ta zawalona to w zasadzie basteja, czyli baszta bez zadaszenia, z półokrągłą częścią skierowaną na zewnątrz i z otwartym dojściem od strony miasta. Była dość mocno wysunięta i służyła do obrony dużego fragmentu murów. Zapewne strzelano z niej z muszkietów czy łuków.
Jeszcze w kwietniu do odbudowy zabytku wzywała Barbara Bielinis-Kopeć, wojewódzka konserwator zabytków.
- Rekonstrukcja powinna ruszyć wiosną przyszłego roku - deklaruje K. Tomalak. - I mam nadzieję, że latem 2010 roboty zostaną zakończone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?