Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirostowice nie chcą kanalizy

Lucyna Makowska
Czemu mamy wkładać w kanalizę tyle samo co miasto, choć nasz odcinek sieci jest 10 km krótszy - pytał Marek Zawadzki?
Czemu mamy wkładać w kanalizę tyle samo co miasto, choć nasz odcinek sieci jest 10 km krótszy - pytał Marek Zawadzki? Lucyna Makowska
Mieszkańcy Mirostowic Dolnych opierają się przed budową sieci sanitarnej, w spółce z Żarami. Główny powód to zbyt wysokie prognozy opłat. Szefowie spółki przekonywali ich na zebraniu że odwrotu nie ma, a ceny zechcą dodatkowo zbić przetargami.

W ubiegłym tygodniu na kolejnym spotkaniu ze społecznością wsi spotkali się szefowie Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, który ma zająć się budową sieci. Atmosferę dyskusji podgrzewały emocje, których gdy chodzi o pieniądze, trudno uniknąć.
- Nie zarabiamy kroci, wielu z nas to renciści i emeryci - zaznaczył Zenon Dworak - Życie kosztuje. Nie stać nas na płacenie po 12 złotych tylko za wodę i ścieki.
Tyle według wyliczeń spółki będą płacić mieszkańcy po zakończeniu inwestycji.
O przystąpieniu do aglomeracji miejsko-wiejskiej w 2009 roku zdecydowali radni. W listopadzie zeszłego roku projekt dostał 42 mln zł dofinansowania z UE. Dzięki temu można było dopinać zadanie o łącznej wartości 82 mln zł. W jego ramach do istniejącej sieci miejskiej miałyby być przyłączone miejskie dzielnice Zatorza i Kunic oraz znajdujące się w pobliżu Żar, Grabik i Mirostowice, leżące na terenie gminy. Mieszkańcy Grabika bez większych oporów przyjęli projekt i ceny. Mirostowice wciąż się opierają.

Kredyt podroży ceny ścieków

- Spółka jest w 100 procentach miejska - mówił Marek Zawadzki - Jeśli do niej wejdziemy, będziemy spłacać część kredytu, który za miasto wzięła spółka. Dlaczego ta inwestycja ma nas kosztować 8 mln zł, tak jak miasto, w którym sieć ma być ponad 10 km dłuższa.
Według projektu na terenie miasta ma powstać ok. 37 km sieci, gminy - 23km, w tym w samych Mirostowicach 12,7 km rurociągu. Poza tym mówi się, że będą dwie ceny i my zapłacimy wyższą.

- To 20 procent długości całej instalacji, ale dzięki dofinansowaniu gmina zapłaci tylko 10 procent kwoty - przekonywał Wiesław Ocytko, w-ce prezes ZWiK. - Zrozumcie, od tego nie ma odwrotu, gminom, które do 2015 nie rozwiążą gospodarki ściekowej, grożą wysokie kary. Za przykład podał Warszawę, która nie zmieściła się w wyznaczonym terminie i teraz zamiast 12 zł użytkownicy płacą 60 zł. Dodał, że jeśli gmina zechce wystąpić z aglomeracji, nie dostanie więcej unijnej dotacji. Przyznał, że nie potrafi zagwarantować mieszkańcom stałej kwoty. Ludzie chcieli konkretów. - Niech nas pan nie straszy - grzmiał Maciej Szafrański - Sąsiednia Gozdnica, jakiś czas temu odcięła się z aglomeracji z Iłową, właśnie z powodu szacowanych wysokich cen. M. Zawadzki dodał, że za 3 mln zł zbudowali oczyszczalnię i kontynuują budowę sieci na terenie miasta. Mirostowice mogłyby zrobić podobnie.

Gmina się waha

Do dyskusji włączył się wójt. Chce raz jeszcze przeanalizować sprawę z radnymi.
Przypomniał, że gmina zabezpieczyła na sieć 1,8 mln zł, ale jeszcze nie przekazała pieniędzy spółce. - Do tej pory nie mam odpowiedzi od burmistrza, czy będą dwie stawki czy jedna. i zdaję sobie sprawę, że ludzie nie udźwigną takich cen. Przecież nie pójdę do komornika z tymi, którzy przestaną płacić - wyjaśniał Wiesław Polit. - Nie wiemy też czy w ogóle będziemy mieć w spółce udziały. Jako korzyść dla gminy wymienił 400 zł podatku za dzierżawę gruntów. Co będzie z budową, gdy gmina zechce się wycofać. Sprawa rozstrzygnie się na dniach.

Nieruchomości z Twojego regionu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska