Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mors z basenu w Kostrzynie zburzony. „Nie było innego wyjścia” [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Przez ponad 40 lat mors na basenie w Kostrzynie dawał radość kilku pokoleniom młodych ludzi, którzy właśnie tu szukali ochłody. Z początkiem listopada 2016 r. poczciwy mors został zburzony.Mors na basenie w Kostrzynie powstał w połowie lat 70. Wybudowano go czynem społecznym. Był kilkumetrowej wysokości i poza funkcją ozdobną był też fontanną i zjeżdżalnią. Mimo kilku remontów, jakie w ciągu ponad 40 lat przechodził kostrzyński basen, mors dumnie trwał w tym samym miejscu. Był wykonany z betonu i pokryty kamieniami. Z jednej strony prowadziła do niego drabinka, z drugiej była murowana zjeżdżalnia. Jak przystało na morsa, miał też wielkie, białe kły.Zobacz też:  Basen w Kostrzynie trzeba będzie zamknąć?Gdy byliśmy na basenie 8 listopada, po morsie została tylko sterta gruzu. - Nie było innego wyjścia. Przesądziły względy bezpieczeństwa. Mors nie spełniał obowiązujących przepisów. Komuś po prostu mogła się tu stać krzywda - mówi Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna. Kostrzyński basen przechodzi teraz gruntowny remont. Rozbiórka morsa jest częścią inwestycji. - Drabinka, prowadząca na górę, była bardzo stroma. U podstawy morsa praktycznie nie było wody. Jeśli ktoś by spadł, to uderzał o beton - tłumaczy Zbigniew Biedulski, wiceburmistrz Kostrzyna. Spotykamy go w czasie, gdy obserwuje postępy prac na basenie. W tle pracuje koparka, która ładuje gruz po morsie na wywrotkę. - Trochę szkoda. Mors był symbolem basenu - zagadujemy wiceburmistrza.- Pewnie, że szkoda. Ale mors tak całkiem nie zniknie. Myślimy o czymś, co go zastąpi. Może powstanie tu atestowana zjeżdżalnia, którą ozdobi wizerunek morsa? Jeszcze nie wiemy, ale na pewno mors w jakiś sposób tu zostanie - uśmiecha się Z. Biedulski.Kostrzyńskim basenem zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. - Liczymy, że remont zakończy się do czerwca, kiedy zaczną się wakacje. To najpoważniejsza modernizacja, jaką basen przechodzi w ostatnich latach. Liczę, że po zakończeniu prac oblicze tego miejsca znacznie się odmieni - mówi Zygmunt Mendelski, dyrektor MOSiR w Kostrzynie. W planie inwestycji jest m.in. naprawa podłoża basenu, wykonanie zjeżdżalni w miejscu morsa i być może również uruchomienie nieczynnej od lat wysokiej zjeżdżalni, położonej przy basenie.Zobacz też:  Czy w Kostrzynie potrzebny jest kryty basen? Internauci są na "tak"
Przez ponad 40 lat mors na basenie w Kostrzynie dawał radość kilku pokoleniom młodych ludzi, którzy właśnie tu szukali ochłody. Z początkiem listopada 2016 r. poczciwy mors został zburzony.Mors na basenie w Kostrzynie powstał w połowie lat 70. Wybudowano go czynem społecznym. Był kilkumetrowej wysokości i poza funkcją ozdobną był też fontanną i zjeżdżalnią. Mimo kilku remontów, jakie w ciągu ponad 40 lat przechodził kostrzyński basen, mors dumnie trwał w tym samym miejscu. Był wykonany z betonu i pokryty kamieniami. Z jednej strony prowadziła do niego drabinka, z drugiej była murowana zjeżdżalnia. Jak przystało na morsa, miał też wielkie, białe kły.Zobacz też: Basen w Kostrzynie trzeba będzie zamknąć?Gdy byliśmy na basenie 8 listopada, po morsie została tylko sterta gruzu. - Nie było innego wyjścia. Przesądziły względy bezpieczeństwa. Mors nie spełniał obowiązujących przepisów. Komuś po prostu mogła się tu stać krzywda - mówi Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna. Kostrzyński basen przechodzi teraz gruntowny remont. Rozbiórka morsa jest częścią inwestycji. - Drabinka, prowadząca na górę, była bardzo stroma. U podstawy morsa praktycznie nie było wody. Jeśli ktoś by spadł, to uderzał o beton - tłumaczy Zbigniew Biedulski, wiceburmistrz Kostrzyna. Spotykamy go w czasie, gdy obserwuje postępy prac na basenie. W tle pracuje koparka, która ładuje gruz po morsie na wywrotkę. - Trochę szkoda. Mors był symbolem basenu - zagadujemy wiceburmistrza.- Pewnie, że szkoda. Ale mors tak całkiem nie zniknie. Myślimy o czymś, co go zastąpi. Może powstanie tu atestowana zjeżdżalnia, którą ozdobi wizerunek morsa? Jeszcze nie wiemy, ale na pewno mors w jakiś sposób tu zostanie - uśmiecha się Z. Biedulski.Kostrzyńskim basenem zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. - Liczymy, że remont zakończy się do czerwca, kiedy zaczną się wakacje. To najpoważniejsza modernizacja, jaką basen przechodzi w ostatnich latach. Liczę, że po zakończeniu prac oblicze tego miejsca znacznie się odmieni - mówi Zygmunt Mendelski, dyrektor MOSiR w Kostrzynie. W planie inwestycji jest m.in. naprawa podłoża basenu, wykonanie zjeżdżalni w miejscu morsa i być może również uruchomienie nieczynnej od lat wysokiej zjeżdżalni, położonej przy basenie.Zobacz też: Czy w Kostrzynie potrzebny jest kryty basen? Internauci są na "tak" WOPR Kostrzyn/Jakub Pikulik
Przez ponad 40 lat mors na basenie w Kostrzynie dawał radość kilku pokoleniom młodych ludzi, którzy właśnie tu szukali ochłody. Z początkiem listopada 2016 r. poczciwy mors został zburzony. Mors na basenie w Kostrzynie powstał w połowie lat 70. Wybudowano go czynem społecznym. Był kilkumetrowej wysokości i poza funkcją ozdobną był też fontanną i zjeżdżalnią. Mimo kilku remontów, jakie w ciągu ponad 40 lat przechodził kostrzyński basen, mors dumne trwał w tym samym miejscu. Był wykonany z betonu i pokryty kamieniami. Z jednej strony prowadziła do niego drabinka, z drugiej była murowana zjeżdżalnia. Jak przystało na morsa, miał też wielkie, białe kły. Morsa zburzono 7 listopada. Gdy byliśmy na basenie następnego dnia, została już po nim tylko sterta gruzu. - Nie było innego wyjścia. Przesądziły względy bezpieczeństwa. Mors nie spełniał obowiązujących przepisów. Komuś po prostu mogła się tu stać krzywda - mówi Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna. Kostrzyński basen przechodzi teraz gruntowny remont. Rozbiórka morsa jest częścią inwestycji. - Drabinka, prowadząca na górę, była bardzo stroma. U podstawy morsa praktycznie było wody. Jeśli ktoś by spadł, to uderzał o beton - tłumaczy Zbigniew Biedulski, wiceburmistrz Kostrzyna. Spotykamy go w czasie, gdy obserwuje postępy prac na basenie. W tle pracuje koparka, która ładuje gruz po morsie na wywrotkę. - Trochę szkoda. Mors był symbolem basenu - zagadujemy wiceburmistrza. - Pewnie, że szkoda. Ale mors tak całkiem nie zniknie. Myślimy o czymś, co go zastąpi. Może powstanie tu atestowana zjeżdżalnia, którą ozdobi wizerunek morsa? Jeszcze nie wiemy, ale na pewno mors w jakiś sposób tu zostanie - uśmiecha się Z. Biedulski. Kostrzyńskim basenem zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. - Liczymy, że remont zakończy się do czerwca, kiedy zaczną się wakacje. To najpoważniejsza modernizacja, jaką basen przechodzi w ostatnich latach. Liczę, że po zakończeniu prac oblicze tego miejsca znacznie się odmieni - mówi Zygmunt Mendelski, dyrektor MOSiR w Kostrzynie. W planie inwestycji jest m. in. naprawa podłoża basenu, wykonanie zjeżdżalni w miejscu morsa i być może również uruchomienie nieczynnej od lat wysokiej zjeżdżalni, położonej przy basenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska