Przedszkole nr 2 w Kostrzynie już po remoncie. Zniknęły tarasy, odnowiono też sale. Wciąż jest jednak coś do zrobienia

- Przedszkole miejskie nr 2 powstało w latach 80. Czas eksploatacji jest już dość długi i przedszkole wymagało remontu. Te prace prowadzone są sukcesywnie na przestrzeni ostatniej dekady. Nie można takiej inwestycji przeprowadzić jednorazowo, bo wiązałoby się to z koniecznością zamknięcia przedszkola - mówi Zbigniew Biedulski, wiceburmistrz Kostrzyna nad Odrą.

Tym razem skupiono się m. in. na usunięciu starego tarasu, który zagrażał już bezpieczeństwu dzieci. W miejscu dawnych tarasów powstały chodniki wokół budynku przedszkola, zamontowano też ławki, pojawiły się też nowe nasadzenia. Odświeżono i odmalowano również sale oraz szatnie pięcio i sześciolatków. – Całość zamknęła się kwotą około 420 tys. zł i w całości pochodziła z budżetu miasta - dodaje wiceburmistrz.

Z remontu cieszą się pracownicy przedszkola, rodzice oraz dzieci. – Stary taras został usunięty, niestety stwarzał już zagrożenie dla wszystkich, a przede wszystkim dla dzieci. W miejsce tarasów usypano trzy skarpy. Zamiast schodów mamy podjazdy, co wszystkim ułatwia poruszanie się. Szczególnie osobom niepełnosprawnym, a takie dziecko również do naszego przedszkola uczęszcza – mówi Danuta Masłowska, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 2 w Kostrzynie nad Odrą.

Co jeszcze zostało do zrobienia w popularnym „Boninie”? – Chciałabym, aby zostały jeszcze odmalowane dwie sale, w których uczą się trzy i czterolatki oraz odnowienie elewacji, ponieważ w czasie remontu elewacji została ona uszkodzona - przyznaje dyrektor. - Po remoncie pracuje się o wiele lepiej, to bardzo duża poprawa warunków naszej pracy. Sale są jasne, estetyczne, dzieci nie rozpraszają kolory, które wcześniej nie były odpowiednie – przyznaje Beata Kazimierska, nauczycielka w przedszkolu nr 2.